Co ustalono? Dwie i pół godziny trwała rozmowa Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim – informuje CNN. Po godz. 22 polskiego czasu ukraiński prezydent opuścił Biały Dom. Czy Ukraina otrzyma Tomahawki? – USA nie chce eskalować konfliktu. Liczymy na presję prezydenta Trumpa na Putina – powiedział ukraiński przywódca podczas konferencji przed Białym Domem. W piątek odbyło się spotkanie prezydentów USA i Ukrainy.Zełenski o Tomahawkach dla Ukrainy: Dostaliśmy odpowiedźWołodymyr Zełenski chciał namówić Donalda Trumpa na dostarczenie Ukrainie rakiet Tomahawk. To się nie udało. – Prezydent USA powiedział, że musimy zrozumieć stanowisko USA. Amerykanie nie mają dużego zapasu tych rakiet, potrzebują ich. Takie na dzisiaj jest stanowisko Waszyngtonu – powiedział ukraiński prezydent, dodając że „temat wciąż jest aktualny”, a obie strony mają „nadal nad tym pracować”.Ukraiński przywódca odparł, że „ufa USA i prezydentowi Trumpowi”. – Dla nas to kwestia niepodległości i suwerenności, a nie jakichś tam interesów – powiedział, dodając, że „Trump odniósł sukces na Bliskim Wschodzie, wierzymy w to, że uda mu się też teraz”.Zełenski: Odbyłem rozmowy z m.in. premierem TuskiemPrezydent Ukrainy poinformował, że rozmawiał z premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem, kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem, premier Włoch Giorgią Meloni, szefem polskiego rządu Donaldem Tuskiem, a także przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, przewodniczącym Rady Europejskiej Antonio Costą oraz sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte.Z prezydentem Stanów Zjednoczonych „dyskutowaliśmy o wielu ważnych kwestiach. Naszym głównym priorytetem teraz jest to, aby ochronić życie tylu osób, ile tylko możliwe, zagwarantować bezpieczeństwo Ukrainy i wzmocnić nas wszystkich w Europie. Dokładnie do tego dążymy” – poinformował na platformie X prezydent Zełenski.„Nasi doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego będą rozmawiać o kolejnych krokach. Koordynujemy nasze stanowiska. Jestem wdzięczny za rozmowę, za wsparcie i za gotowość do wspierania Ukrainy” – oświadczył ukraiński przywódca po spotkaniu z prezydentem USA.