Policja: nie żyje jeden z kierowców. Polski autokar zderzył się z ciężarówką na autostradzie A5 w okolicach miejscowości Drasenhofen w Austrii. Jedna osoba zginęła, wiele zostało rannych. Policja poinformowała, że wypadek miał miejsce przed godz. 7 na obwodnicy Drasenhofen – to region Dolnej Austrii, na północy kraju, niedaleko granicy z Czechami. Według wstępnych ustaleń mały bus zjechał na przeciwległy pas i zderzył się czołowo z ciężarówką.Austriacka policja: wszystkie trzy pojazdy miały polskie rejestracjePolski autokar, który jechał za ciężarówką, nie uniknął zderzenia. Według służb podróżowało nim 22 pasażerów i dwóch kierowców.Kierowcy ciężarówki i autokaru zostali uwięzieni w swoich pojazdach i musieli zostać uwolnieni przez strażaków. Policja przekazała, że pomoc dla kierowcy furgonetki nadeszła za późno. Zginął on na miejscu wypadku – relacjonują austriackie media.Według służb wszystkie trzy pojazdy miały polskie rejestracje.Wracali z Chorwacji. Wicemarszałek wśród pasażerówOkazuje się, że autokar wracał do Polski z chorwackiego półwyspu Istria. Podróżowała nim delegacja z Małopolski, w tym przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego, wraz z wicemarszałkiem Ryszardem Pagaczem.„Marszałek województwa małopolskiego Łukasz Smółka od samego rana pozostaje w stałym kontakcie z wicemarszałkiem Ryszardem Pagaczem, Ambasadą RP w Austrii, wojewodą oraz służbami dyplomatycznymi. 11 osób przebywa obecnie pod opieką lekarzy. Pozostałe 11 osób, czeka na transport do Polski, są pod opieką strażaków” – przekazały służby prasowe marszałka województwa.MSZ: Wśród rannych są PolacyNa miejsce zderzenia udał się polski konsul z Wiednia.– W zdarzeniu uczestniczyły pojazdy zarejestrowane w Polsce, mam informację, że wśród poszkodowanych są polscy obywatele – powiedział w TVP Info rzecznik MSZ Maciej Wewiór. Dodał, że przewoźnik wysłał pojazd zastępczy po osoby, które nie ucierpiały.Północna autostrada A5 została zamknięta w obu kierunkach. Na miejscu są dziesiątki ratowników, trzy śmigłowce pogotowia lotniczego. Utrudnienia na trasie mają potrwać wiele godzin.Zobacz także: Szef drogówki jak pirat drogowy. Policjanci byli w szoku