Analizy rynku. Aktualne poziomy cen skupu produktów rolnych nie są efektem działań zmierzających do ograniczenia konkurencji, lecz wynikają z obiektywnych uwarunkowań ekonomicznych. Są to przede wszystkim długotrwałe, niekorzystne zjawiska gospodarcze, które od lat wpływają negatywnie na sytuację rolników – wynika z analizy rynku rolno-spożywczego przeprowadzonej przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Na początku października minister rolnictwa Stefan Krajewski informował, że zwrócił się do prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o sprawdzenie, czy nie dochodzi do zmowy cenowej na rynkach rolnych w związku z niskimi cenami skupu płodów rolnych.Minister poprosił o »podjęcie stosownych działań mających na celu zbadanie, czy zachowania rynkowe przedsiębiorców prowadzących obrót artykułami rolno-spożywczymi na tych rynkach nie naruszają zasad konkurencji.„W zawiadomieniu nie przedstawił jednak informacji, o jakie niedozwolone praktyki miałoby chodzić oraz jakichkolwiek dowodów na ich istnienie; a jedynie zwrócono uwagę na duże rozpiętości cen towarów na niesprecyzowanych geograficznie i produktowo rynkach owoców i warzyw, a także na rynku mleka” – poinformował Urząd.Analiza UOKiK: Spadek cen skupu rolniczego to efekt długotrwałych problemów gospodarczychW odpowiedzi wysłanej do MRiRW prezes UOKiK przypomniał, że na bieżąco prowadzi analizy rynku rolno-spożywczego, z których wynika, że obecna sytuacja związana z cenami skupu produktów rolnych nie jest wynikiem praktyk ograniczających konkurencję, ale obiektywnych czynników gospodarczych, w tym niezwykle niekorzystnych dla rolników zjawisk utrwalających się od lat.„Są one znane resortowi rolnictwa i powinny być przedmiotem interwencji ministerstwa oraz podległych mu instytucji, w szczególności działań wyprzedzających” – wskazał Urząd. Są to przede wszystkim: znaczący import produktów rolnych do Polski, wysoka podaż produkcji krajowej, długoterminowo niekorzystna dla rolników struktura rynku (znaczący udział sieci handlowych w sprzedaży detalicznej i koncentracja rynku po stronie przetwórstwa przy znaczącym rozdrobnieniu producentów rolnych i braku skutecznych mechanizmów integracji rolników), niewystarczające nakłady na lokalne przetwórstwo, magazynowanie i wsparcie sprzedaży produkcji rolnej (w tym eksport), brak skutecznych działań powołanych do tego instytucji, w tym poprzez kontrolę jakości importu płodów rolnych i produktów przetworzonych, w tym mrożonych – wyliczał UOKiK.W piśmie do ministerstwa rolnictwa, szef UOKiK Tomasz Chróstny przypomniał swoją aktywność na rynku rolno-spożywczym, w ramach posiadanych kompetencji, czyli w przypadkach nieuczciwego wykorzystywania przewagi kontraktowej przez dużych graczy wobec mniejszych kontrahentów oraz zmów rynkowych. Podkreślił, że UOKiK nie może interweniować bezpośrednio w poziom ustalanych przez przedsiębiorców cen.Działaniem UOKiK są przeprowadzone w sierpniu 2025 r. kontrole u przetwórców owoców i przedsiębiorców zajmujących się ich skupem, a także będące ich skutkiem postępowanie antymonopolowe, w ramach którego postawiono zarzuty podmiotom zmawiającym się co do cen skupu owoców. Kolejny przykład przywołany przez Urząd to przeprowadzone w 2023 r. szerokie postępowanie wyjaśniające względem podmiotów skupujących owoce miękkie, mające ustalić, czy wobec dostawców owoców, w tym w szczególności malin, są stosowane praktyki nieuczciwie wykorzystujące przewagę kontraktową.Nie ograniczanie konkurencji, a czynniki gospodarcze – UOKiK o obecnej sytuacji na rynku rolnymW ostatnich dniach UOKiK zaś postawił spółkom Bunge Polska i Procam Polska zarzuty nieuczciwego wykorzystywania przewagi kontraktowej wobec rolników. Według UOKiK firmy przerzucały na dostawców ryzyko związane z tzw. siłą wyższą – m.in. suszami, przymrozkami czy gradobiciami.W piśmie do ministra Krajewskiego, prezes UOKiK wyraził również „otwartość do spotkania z ministrem w celu omówienia istotnych problemów na rynku rolno-spożywczym i podkreślił, że UOKiK jest gotów, aby wiedzą i doświadczeniem wspierać ministerstwo w wypracowywaniu rozwiązań korzystnych dla producentów rolnych, konsumentów oraz polskiej gospodarki. Wskazał jednocześnie, iż obecnie niezbędne jest po stronie resortu pilne wsparcie finansowe rolników, adekwatne do trudnego położenia, w którym się oni znaleźli” – poinformował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.Minister Krajewski zapytany przez PAP o reakcję Urzędu na swoje pismo, przekazał, że otrzymał odpowiedź, że jego pytanie jest „zbyt ogólne”. – Będziemy doszczegóławiać te pytania, ja też nie jestem od tego, żeby wskazywać im konkretne miejsca, konkretne nazwy, bo skoro mają instytucję, to ono powinni sprawdzić, czy do tego nie dochodzi i w których miejscach – powiedział szef resortu rolnictwa.Czytaj też: Schetyna: Ustawa o związkach partnerskich może być batem dla opozycji