Sądzona za brutalne represje. W Bangladeszu prokuratorzy domagają się kary śmierci dla byłej premierki Sheikh Hasiny, oskarżonej o zbrodnie przeciwko ludzkości w związku z krwawym stłumieniem protestów studenckich w 2024 roku. Demonstracje te zakończyły jej 15-letnie rządy i doprowadziły do jednej z najkrwawszych fal przemocy w kraju od czasu wojny o niepodległość w 1971 roku. Według oskarżycieli, Hasina wydała bezpośredni rozkaz użycia „śmiercionośnej siły” wobec protestujących. W nagraniu, które wyciekło do mediów słychać, jak była premierka instruuje siły bezpieczeństwa. Polityczka zaprzecza oskarżeniom i obecnie przebywa w Indiach, dokąd uciekła helikopterem 5 sierpnia, w dniu szturmu tłumu na jej rezydencję w Dhace.Prokuratura żąda dla byłej premierki Sheikh Hasiny kary śmierciPodczas kilkutygodniowych zamieszek zginęło około 1400 osób. Tylko w jednym dniu – 5 sierpnia – siły bezpieczeństwa miały zabić co najmniej 52 osoby w jednej z dzielnic stolicy. Prokurator generalny Tajul Islam oznajmił w sądzie, że Hasina zasługuje na „1400 kar śmierci – po jednej za każdą ofiarę”, lecz ponieważ to niemożliwe, prokuratura żąda „co najmniej jednej”.Według oskarżycieli, celem Hasiny było utrzymanie się przy władzy – także dla swojej rodziny – za wszelką cenę. Islam nazwał byłą premierkę „zatwardziałą przestępczynią”, która nie okazuje skruchy za swoje czyny.Protesty rozpoczęły się w lipcu 2024 roku jako sprzeciw wobec preferencji w zatrudnieniu dla rodzin weteranów wojny z 1971 roku, ale szybko przerodziły się w masowy bunt przeciwko rządom Hasiny.Razem z byłą premierką przed sądem stanęli także jej były minister spraw wewnętrznych, Asaduzzaman Khan Kamal (obecnie w ukryciu), oraz były szef policji Chowdhury Abdullah Al-Mamun, który przyznał się do winy, ale nie usłyszał jeszcze wyroku.Czytaj też: Kreml tupnął nogą i Tomahawków nie będzie. Echa rozmowy Trumpa i PutinaHasina została już wcześniej skazana na sześć miesięcy więzienia za obrazę sądu, a toczy się przeciwko niej również osobne postępowanie korupcyjne.Wybory zaplanowane na luty 2025 roku odbędą się bez udziału kierowanej przez Hasinę Ligi Awami, która została zdelegalizowana. Faworytem wyborów jest opozycyjna Partia Nacjonalistyczna Bangladeszu (BNP).