Wadim Tyszkiewicz w „Pytaniu dnia”. Mam nadzieję, że Łukasz Mejza zniknie z polityki. To jest zły człowiek i chcę o nim, jak najszybciej zapomnieć – powiedział w programie „Pytanie dnia” senator Wadim Tyszkiewicz. Justyna Dobrosz-Oracz pytała Wadima Tyszkiewicza o jego relacje z Łukaszem Mejzą. Senator przyznał, że znają się od lat. – Poznałem go, gdy miał 23 lata. Później się od niego odciąłem. Do pewnego czasu puszczałem mimo uszu, to co mówi. To jest zły człowiek, który powinien zniknąć z polityki – powiedział w programie „Pytanie dnia”. Gość TVP Info nawiązał także do spięcia, do którego doszło pod koniec września w Domu Poselskim. Według relacji „Rzeczpospolitej” poseł PiS miał zaatakować senatora, który przebywał tam wraz z żoną. „Pytanie dnia”: Wadim Tyszkiewicz o Łukaszu Mejzie– Na mnie nie robi wrażenia, to co on gada, ale obok mnie stała żona, którą w wyjątkowo wulgarny sposób obraził. Mnie wtedy aż zamurowało. Mejza powiedział później, że nie trzymam ciśnienia, ale jak tu zachować spokój, gdy słyszy się takie słowa – relacjonował. Justyna Dobrosz-Oracz dopytywała, dlaczego Jarosław Kaczyński cały czas trzyma kontrowersyjnego polityka w partii. – Wszyscy się nad tym zastanawiają. Nie wiem, czy ma haki na PiS. Pewne jest, że toczą się przeciwko niemu postępowania prokuratorskie. M.in. o setkach tysięcy złotych na prowadzenie nielegalnej kampanii – mówił Tyszkiewicz.W połowie września Tyszkiewicz ogłosił powstanie partii Nowa Polska. O nowym ugrupowaniu mówił tak: „Partii jeszcze nie ma, dopiero jest stworzona, budujemy podwaliny. Nie jesteśmy organizacją wodzowską. Stawiamy na ogromne doświadczenie przedsiębiorców i samorządowców”.Tyszkiewicz: Moja partia może złamać duopolPrzyznał, że zgadza się z niektórymi poglądami Sławomira Mentzena. – Też jestem gospodarczym liberałem – podkreślił. Nawiązał także do swojej wypowiedzi po drugiej turze wyborów prezydenckich, gdy oznajmił, że rezygnuje z polityki. – Bardzo przeżyłem porażkę Rafała Trzaskowskiego. Wcześniej bywałem na wszystkich protestach opozycji. Wydawało się dwa lata temu, że wracamy na ścieżkę demokracji i rozwoju. Koalicji niewiele udało się zrobić, bo kłody pod nogi rzucał im Andrzej Duda. Liczyłem na to, że uda się pokonać tę blokadę – podkreślił.Stwierdził także, że nad Polską wisi „zagrożenie związane z wojną polsko-polską”. – Jak patrzymy na trendy, to widać, że jest realna brunatna koalicja, skoro na Brauna chce głosować nawet 7 proc. Polaków – dodał drżącym głosem.Tyszkiewicz podkreślił, że liczy na to, że Nowa Polska „złamie w Polsce duopol”. – Mamy dużo doświadczony ludzi, ale swój przekaz chcemy kierować głównie do młodych. Wierzę w to, że do nas dołączą – spuentował 66-latek.