„To sprawa bez precedensu”. Prokuratura w Hamburgu oskarżyła 21-letniego mężczyznę o 204 przestępstwa, w tym o morderstwo, usiłowanie morderstwa i liczne czyny seksualne wobec nieletnich. Według niemieckich mediów podejrzany działał w internecie pod pseudonimem „White Tiger” (Biały Tygrys) i kierował grupą, która miała doprowadzić wiele dzieci i nastolatków do samookaleczeń, a w jednym przypadku – do śmierci.Polował na dzieci w internecieJak informuje dziennik „Die Zeit”, oskarżony kontaktował się z ofiarami w wieku od 11 do 15 lat za pośrednictwem różnych platform internetowych. Podszywając się pod ich rówieśników lub rówieśniczki, miał nakłaniać je do wykonywania coraz bardziej niebezpiecznych poleceń – od poniżających zadań po akty przemocy wobec siebie. W jednym z przypadków jego działania zakończyły się samobójstwem 13-letniego chłopca z USA, które – jak ustalili śledczy – zostało pokazane na żywo w sieci.Śledczy zarzucają mężczyźnie również usiłowanie morderstwa w co najmniej pięciu przypadkach, a także produkcję i rozpowszechnianie materiałów o charakterze pedofilskim. Według prokuratury młody Niemiec kierował „grupą internetowych oprawców”, którzy działali w różnych krajach.Proces ruszy w HamburguWszystkie przestępstwa miały być popełnione w latach 2021-2023. Oskarżony został zatrzymany w ubiegłym roku, po szeroko zakrojonej operacji policji cybernetycznej, w której uczestniczyły służby z kilku państw, w tym USA i Holandii.Podczas przeszukania mieszkania mężczyzny w Hamburgu funkcjonariusze zabezpieczyli setki gigabajtów danych, zawierających rozmowy, nagrania i materiały o charakterze seksualnym z udziałem nieletnich. Według doniesień mediów w jego domu znaleziono również broń oraz sprzęt elektroniczny służący do anonimizacji i szyfrowania komunikacji w sieci.– To sprawa bez precedensu, pokazująca, jak bardzo brutalne i niebezpieczne mogą być manipulacje prowadzone w sieci wobec dzieci – powiedział rzecznik prokuratury w Hamburgu.Proces ma rozpocząć się jeszcze w tym roku przed sądem krajowym w Hamburgu.Czytaj też: Rosyjskie cyberataki na polskie szpitale i oczyszczalnie