Urszula Pasławska w „Gościu poranka”. – Nie będzie związków partnerskich w ustawie. Znajdą się tam rozwiązania, które nie mają żadnego wymiaru światopoglądowego – powiedziała w „Gościu poranka” w TVP Info posłanka PSL Urszula Pasławska. Po miesiącach rozmów i kuluarowych narad Lewica oraz Polskie Stronnictwo Ludowe osiągnęły porozumienie w sprawie regulacji dotyczących związków partnerskich.Przedstawiciele obu partii opublikowali w mediach społecznościowych wspólny film. Ministra w Kancelarii Premiera Katarzyna Kotula z Lewicy poinformowała w nim, że 15 października udało się dojść do porozumienia w sprawie ochrony prawnej osób żyjących w związkach nieformalnych. Jej słowa potwierdziła posłanka PSL Urszula Pasławska. O zawarciu porozumienia mówili również liderzy ugrupowań – wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty (Lewica) oraz prezes PSL i wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Nazwa rządowego projektu oraz jego szczegółowe zapisy mają zostać przedstawione w piątek, 17 października.Redaktor Mariusz Piekarski, prowadzący program „Gość poranka”, zapytał posłankę PSL Urszulę Pasławską o szczegóły projektu.– Po pierwsze, nie będzie związków partnerskich. Nie ma takiej ustawy. Nie będzie związków partnerskich w ustawie. Już 17 października wszystko będzie wiadomo. Znajdą się tam rozwiązania, które nie mają żadnego wymiaru światopoglądowego – dotyczą wyłącznie sfery prawa cywilnoprywatnego. W odróżnieniu od przygotowywanej przez ostatnie miesiące ustawy rządowej nie będzie to wchodzenie w prawa i obowiązki, ale ustawa wolnościowa, która pozwoli stronom dowolnie kształtować możliwość zawarcia takiego związku – wyjaśniła posłanka PSL.Zapytana, dlaczego PSL sprzeciwia się nazwie „związki partnerskie”, odpowiedziała, że „każdy ma swoją filozofię”.– Związki partnerskie mają dziś także zabarwienie ideologiczne, a wyborcy w ostatnich wyborach jasno dali nam sygnał, że nie chcą rewolucji światopoglądowej. Wiem, że Lewica, którą bardzo szanuję, ma rewolucyjne zacięcie historyczne, natomiast my uważamy, że te regulacje należy wprowadzać drogą ewolucyjną i w konsensusie również z prawą stroną sceny politycznej – podkreśliła Pasławska. „Chcemy dowieźć tę sprawę”– Ustawa jest zamknięta, gotowa do przedstawienia. Natomiast, oczywiście, kiedy zostanie złożona do Sejmu, będziemy nad nią pracować i pozostaniemy otwarci na propozycje prezydenta. Chcemy dowieźć tę sprawę, chcemy zakończyć temat sporny. Uważam, że do końca roku wszystkie tematy światopoglądowe, które były elementem dyskursu publicznego, również powinny zostać zamknięte, uzgodnione i przeprowadzone przez Sejm – dodała.Posłanka została zapytana, kogo obejmie ustawa – czy tylko pary jednopłciowe, czy także heteroseksualne.– Każda osoba stanu wolnego, która ukończyła 18. rok życia, będzie mogła z osobą również stanu wolnego nawiązać i podpisać taką umowę, którą wspólnie ukształtują strony. W związku z tym my raczej odnosimy się do kwestii wolnościowych. Taka jest nasza filozofia – aby strony dowolnie mogły ją kształtować, z pewnymi oczywiście założeniami – powiedziała posłanka PSL.„Dowolność kształtowania umowy”– To będzie regulacja, która pozwoli na dowolność kształtowania umowy. Taką filozofię zaproponowaliśmy jako Polskie Stronnictwo Ludowe – w odróżnieniu od wcześniejszej ustawy, gdzie strony wchodziły w prawa i obowiązki, tak jak w przypadku małżeństwa. Jak słusznie zwraca uwagę pan prezydent, nie może być konkurencji dla małżeństwa – dodała.– Dzisiaj można zawrzeć przed notariuszem wiele umów, ale my w ustawie regulujemy właśnie te rozwiązania, których obecnie nie można objąć zwykłą umową notarialną – jak chociażby wspólne rozliczenia podatkowe czy wspólność majątkową – wyjaśniła.Red. Mariusz Piekarski zwrócił uwagę, że do kwestii wspólnego rozliczania zastrzeżenia – z powodów fiskalnych – miał minister finansów.– Tak, to jest zrozumiałe. Myślę, że dużym wyzwaniem w tej ustawie jest zabezpieczenie przepisów w taki sposób, aby nie dochodziło do czynności pozornych – np. dla ominięcia celów podatkowych – powiedziała Pasławska. Umowa u notariusza– Umowa będzie miała charakter cywilnoprywatny, który będzie potwierdzony rękojmią państwa. Będzie zawierana u notariusza – poinformowała posłanka. Zapytana, dlaczego nie w urzędzie stanu cywilnego, powiedziała, że „charakter cywilnoprywatny chroni nas również przed tym, że byłoby to podobne do małżeństwa”.– Myślę, że wielką wartością i sukcesem jest to, że dwie jednak skrajne partie naszej koalicji – Nowa Lewica i PSL – 15 października znalazły porozumienie. Mam nadzieję, że kolejnym porozumieniem będzie ustawa, która liberalizuje prawo aborcyjne. Tę sprawę trzeba zakończyć, dogadać – podsumowała posłanka PSL. Czytaj też: Klęska urodzaju, a ceny warzyw wystrzeliły. Minister wskazuje winnych