Adam Szłapka w „Gościu poranka”. – Wszystkie zapisy tzw. paktu migracyjnego zostały wynegocjowane w czasach, gdy premierem był Mateusz Morawiecki. Można wręcz powiedzieć, że to „pakt migracyjny imienia Mateusza Morawieckiego” – powiedział w „Gościu poranka” w TVP Info rzecznik rządu Adam Szłapka. Raport dotyczący paktu migracyjnego został w tym tygodniu usunięty z programu prac Komisji Europejskiej. W pakiecie miała się znaleźć m.in. lista państw znajdujących się pod presją migracyjną.Zgodnie z harmonogramem wdrażania paktu migracyjnego Komisja Europejska powinna do 15 października podjąć decyzję określającą, czy dane państwo członkowskie znajduje się pod presją migracyjną, jest nią zagrożone lub stoi w obliczu poważnej sytuacji migracyjnej. W pakiecie decyzji KE powinno się również znaleźć sprawozdanie dotyczące azylu i migracji oraz propozycja dla państw członkowskich w sprawie utworzenia puli solidarności.Rzecznik rządu: Nie ma powodów do obawMariusz Piekarski, prowadzący program „Gość poranka”, zapytał rzecznika rządu Adama Szłapkę, dlaczego Komisja Europejska w tym tygodniu nie zajmie się paktem migracyjnym.– Pewnie trwają tam jeszcze ostatnie szlify nad dokumentami. My pracujemy nad tym od prawie dwóch lat, od grudnia 2023 r., i nie ma tu żadnych powodów do obaw – powiedział Szłapka.„Pakt migracyjny imienia Mateusza Morawieckiego”– W tej sprawie nigdy nie jest tak, jak mówią politycy PiS. Wszystkie zapisy tzw. paktu migracyjnego zostały wynegocjowane w czasach, gdy premierem był Mateusz Morawiecki. Można wręcz powiedzieć, że to „pakt migracyjny imienia Mateusza Morawieckiego” – dodał.– Decyzja polityczna zapadła w listopadzie 2023 r., kiedy Rada Unii Europejskiej uzgodniła ostatni dokument wchodzący w skład paktu migracyjnego. Mateusz Morawiecki, zamiast negocjować i pracować nad szczegółami, ograniczał się do pokrzykiwania na konferencjach prasowych. PiS zawalił wszystko, co się dało. My przez dwa lata skutecznie nad tym pracowaliśmy – podkreślił rzecznik rządu. – Zabezpieczyliśmy interes Polski. To potwierdzono również podczas konferencji prasowej w Gdańsku w czasie polskiej prezydencji, kiedy przewodnicząca Komisji Europejskiej i premier Donald Tusk mówili o tym wprost. Najważniejsze jest jednak to, że twarde stanowisko Polski – przede wszystkim premiera Tuska – zmieniło podejście całej Unii Europejskiej do kwestii migracji. Dzięki jego zabiegom w konkluzjach Rady Europejskiej podkreślono, pod jaką presją migracyjną znajduje się Polska – zaznaczył Szłapka.„Zatrzymaliśmy rekordową drożyznę”15 października przypada druga rocznica wyborów parlamentarnych z 2023 r., po których władzę przejęła obecnie rządząca koalicja. Opozycja od wielu miesięcy mocno krytykuje rząd Donalda Tuska, zarzucając mu m.in. brak realizacji części obietnic wyborczych i chaos legislacyjny. Rząd z kolei podkreśla, że w ciągu dwóch lat udało się przeprowadzić wiele kluczowych reform i ustabilizować sytuację gospodarczą.– Udało nam się zrobić wiele rzeczy. Rekordowe wydatki na zbrojenia, ale też podwyżki dla nauczycieli, pracowników socjalnych i administracji. To my zatrzymaliśmy rekordową drożyznę – za czasów Morawieckiego momentami sięgała 18 proc., teraz jest 2,3 proc. – powiedział Adam Szłapka w TVP Info.– Polska jest dwudziestą gospodarką świata. To my budujemy CPK, mamy do czynienia z renesansem kolei. Aplikacja mObywatel, cyfryzacja w Polsce, budowa elektrowni jądrowej w Kopalinie, nowa gałąź polskiej gospodarki – energetyka wiatrowa. Pieniądze z KPO zmieniają polską gospodarkę – wyliczał rzecznik rządu.Ustawa o związkach partnerskichSekretarz stanu w KPRM Katarzyna Kotula poinformowała, że projekt ustawy regulującej sytuację związków jednopłciowych jest gotowy, a decyzja polityczna w tej sprawie już zapadła. Pytana o zastrzeżenia PSL dotyczące nazwy „związki partnerskie”, podkreśliła, że „nazwa jest kwestią drugorzędną”, a najważniejsze jest zapewnienie parom nieuregulowanym prawnie podstawowego poczucia bezpieczeństwa.Szłapka został zapytany w „Gościu poranka”, czy po porozumieniu lewicy z PSL-em projekt będzie miał charakter rządowy czy poselski.– W tym tygodniu będziemy o tym wszystkim mówić, bo – tak jak się umówiliśmy – rozmowy prowadziły pani poseł Urszula Pasławska (PSL) i pani poseł Katarzyna Kotula (Nowa Lewica). Porozumienie jest, myślę, że to będzie projekt rządowy, kompromisowy, i doprowadzimy go spokojnie – powiedział. „Minister Żurek to twardy gość”Rzecznik rządu został również zapytany, kiedy tzw. ustawa praworządnościowa ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka trafi na posiedzenie rządu.– To, kiedy dokładnie trafi, w dużej mierze zależy od pana ministra Żurka. W zeszłym tygodniu odbyła się konferencja prasowa pana ministra, który zapowiedział, że w tym tygodniu projekt zostanie wpisany do wykazu prac rządu. Potem oczywiście będą uzgodnienia międzyresortowe. Miałem okazję poznać pana ministra Żurka – oprócz tego, że to twardy gość, jest też bardzo zdeterminowany. Jak powiedział, że ustawa będzie w grudniu, to będzie – podkreślił Szłapka. Czytaj też: Prezydencki minister o Waldemarze Żurku. „Sprawdziłby się na Białorusi”