Zgoda ponad podziałami. Były prezydent USA Joe Biden pochwalił amerykańskiego przywódcę Donalda Trumpa i jego zespół za doprowadzenie do osiągnięcia porozumienia w sprawie Strefy Gazy. Wyrazy uznania złożył też inny były amerykański przywódca – Bill Clinton. „Czuję ogromną wdzięczność i ulgę, że ten dzień wreszcie nadszedł – dla ostatnich dwudziestu żyjących zakładników, którzy przeszli przez niewyobrażalne piekło i wreszcie mogli wrócić do swoich rodzin i bliskich, oraz dla cywilów w Strefie Gazy, którzy doświadczyli ogromnych strat i w końcu będą mieli szansę odbudować swoje życie” – napisał Joe Biden w serwisie X.Jak dodał, „droga do tego porozumienia nie była łatwa”. „Moja administracja pracowała nieugięcie nad powrotem zakładników do domu, przyniesieniem ulgi palestyńskim cywilom i zakończeniem wojny. Wyrażam uznanie dla prezydenta Trumpa i jego zespołu za ich pracę na rzecz doprowadzenia do zawarcia nowego porozumienia o zawieszeniu broni” – czytamy we wpisie byłego przywódcy. Biden ocenił, że teraz Bliski Wschód jest na ścieżce ku pokojowi. Były sekretarz stanu Antony Blinken ocenił, że plan pokojowy Trumpa dla Strefy Gazy opiera się na założeniach opracowanych wcześniej przez administrację Bidena.Trump dziękuje za pochwały i... przyznaje rację. „Clinton mówi prawdę”Trumpa pochwalił też inny były prezydent – Bill Clinton. „Prezydent Trump i jego administracja, Katar i inni gracze w regionie zasługują na duże wyrazy uznania za to, że sprawili, że wszystkie strony pozostały zaangażowane aż do osiągnięcia porozumienia” – napisał na portalu X.Trump w rozmowie z dziennikarzami na pokładzie Air Force One przyznał, że docenia te słowa. – Pomyślałem, że to było bardzo miłe, naprawdę. Clinton mówi prawdę – powiedział prezydent. Jak dodał, z Clintonem łączy go dłuższa znajomość. – Zawsze dobrze się z nim dogadywałem. Ludzie o tym nie wiedzą, ale zawsze go lubiłem – stwierdził Trump.Czytaj też: Szczyt pokojowy dla Strefy Gazy. Podpisano historyczne porozumienie