Policjanci zszokowani. Mężczyzna poszukiwany za udział w zorganizowanej grupie przestępczej – zatrzymany w Krakowie. 33-latek wraz z żoną i 9-miesięcznym dzieckiem ukrywał się w altanie na terenie ogródków działkowych. W organizmie chłopca lekarze wykryli kokainę. 33-latek od dłuższego czasu był poszukiwany w związku z podejrzeniem jego udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się oszustwami metodą „na legendę” – poinformowała Anna Zbroja-Zagórska z zespołu prasowego małopolskiej policji.Podczas policyjnych działań okazało się, że mieszkaniec Krakowa jest również poszukiwany za inne przestępstwa przeciwko mieniu – mężczyzna miał zasądzony wyrok roku więzienia.Szokujące odkrycie w Krakowie. Rodzina ukrywała się na terenie ogródków działkowychZ ustaleń śledczych wynikało, że mężczyzna w ostatnim czasie mieszkał wraz z żoną i 9-miesięcznym dzieckiem w prowizorycznej altanie na terenie jednego z krakowskich ogródków działkowych.– Gdy kryminalni otworzyli drzwi altany, byli zaskoczeni tym, co tam zobaczyli. W ciasnym i brudnym pomieszczeniu, w którym panował bałagan, było zimno i nie było ciepłej wody – przebywało niemowlę. Natychmiast na miejsce wezwano pogotowanie ratunkowe, aby zbadać stan maluszka – relacjonowała Zbroja-Zagórska.W organizmie niemowlęcia lekarze odkryli narkotykiPolicjanci podczas przeszukania zabudowań znaleźli w wersalce pakunki, w których ukryte były narkotyki. W sumie zabezpieczono ponad 2 kg marihuany, kokainy i mefedronu, wagi elektroniczne, telefony komórkowe i gotówkę.Z kolei badania dziecka w szpitalu wykazały, że w jego organizmie znajduje się kokaina. Rodzice chłopca również byli pod wpływem kokainy i marihuany.Tymczasowy areszt dla 33-letniego mieszkańca KrakowaProkuratura Okręgowa w Tarnowie, która nadzoruje tę sprawę, postawiła 33-latkowi zarzuty udziału z zorganizowanej grupie przestępczej, wprowadzanie do obrotu znacznej ilości środków odurzających oraz narażenia na utratę zdrowia lub życia dziecka. Decyzją sądu został on tymczasowo aresztowany.Jego 30-letnia żona również usłyszała zarzuty wprowadzania do obrotu środków odurzających i narażenie na utratę życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka, nad którym sprawowała opiekę i też trafiła do aresztu śledczego.Czytaj również: Kibole Legii przemycili tony narkotyków. Zaopatrywali gangi z całej Polski