„Działają na szkodę państwa”. Między Sławomirem Cenckiewiczem, szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego (BBN), a Służbą Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) narasta ostry konflikt – informuje „Wyborcza”. Jednym z jego przejawów są opóźnione awanse młodych oficerów SKW. Jak opisuje gazeta, powodem ma być osobista niechęć Cenckiewicza do kierownictwa SKW. Dokumenty dotyczące nadania pierwszego stopnia oficerskiego (podporucznika) należą do najczęściej podpisywanych przez prezydenta – na jego biurko regularnie trafiają wnioski ministra obrony narodowej oraz szefów służb mundurowych.Awanse oficerskie opóźnione tylko w SKWOstatnie wnioski z SKW – obejmujące „nieco ponad 20” nazwisk – trafiły do Kancelarii Prezydenta jeszcze w maju, w końcówce kadencji Andrzeja Dudy. Jak relacjonują urzędnicy, dokumenty te zostały wstrzymane w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego aż do końca września, mimo że awanse dla innych formacji – wojskowych i policyjnych – prezydent podpisywał bez zwłoki. Dopiero po nagłośnieniu sprawy w mediach nominacje SKW skierowano do podpisu.Według „Wyborczej” przeciągające się opóźnienia w nadawaniu stopni oficerskich dezorganizują pracę SKW.Narastający konfliktSprawa awansów ma być jednak tylko jednym z elementów narastającego konfliktu pomiędzy Służbą Kontrwywiadu Wojskowego a szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego Sławomirem Cenckiewiczem. Prezydent jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, a BBN – jako odrębny urząd podległy głowie państwa – utrzymuje bezpośrednie kontakty z SKW, która odpowiada za ochronę wojska od strony kontrwywiadowczej. Jak ustaliła „Wyborcza”, źródłem napięć ma być osobisty stosunek Cenckiewicza do kierownictwa SKW. Szef BBN miał uznać gen. Jarosława Stróżyka i płk. Krzysztofa Duszę za osoby, które „nie powinny pełnić swoich funkcji”. Od miesięcy publicznie atakuje ich w mediach, zarzucając SKW działania na szkodę państwa, rzekomą współpracę z rosyjskim FSB i powiązania z dawnym aparatem komunistycznym.Czytaj też: Były szef BBN o Cenckiewiczu. Padły zaskakujące słowa