Zginęły dwie osoby. Dwie osoby zginęły po tym, jak niewielki samolot rozbił się w pobliżu lotniska Hicks w amerykańskim stanie Teksas. Maszyna runęła na parking, uszkadzając co najmniej dziesięć ciężarówek. W miejscu katastrofy wybuchł pożar. Do wypadku doszło w niedzielę wczesnym popołudniem. Samolot uderzył w parking, na którym znajdowały się między innymi ciężarówki i kampery. Po uderzeniu doszło do pożaru, który zajął również pobliski budynek.Władze nie podały jeszcze, ile osób znajdowało się na pokładzie samolotu w momencie jego katastrofy. Wiadomo, że ekipy ratunkowe odnalazły ciała dwóch ofiar wypadku. Na miejsce wysłano 10 wozów strażackich, 14 pojazdów wsparcia i trzy karetki pogotowia.Mały samolot rozbił się w pobliżu lotniska w Teksasie. Zginęły dwie osobyNa nagraniu stacji CBS Texas widać, jak strażacy walczą z płomieniami, a w miejscu wypadku unosi się gęsty, ciemny dym. „Myśleliśmy, że reagujemy na dwa oddzielne incydenty” – powiedział rzecznik straży pożarnej. „Później zdaliśmy sobie sprawę, że to wszystko było częścią jednej katastrofy” – dodał w rozmowie ze stacją. Prywatne lotnisko Hicks położone jest około 25 kilometrów od dzielnicy biznesowej Fort Worth w hrabstwie Tarrant w Teksasie.Czytaj też: Chwile grozy podczas powrotu z meczu. W samolocie z piłkarzami pękła szyba