Ogień zajął Galerię Podolany. Kilkanaście zastępów straży pożarnej walczy z pożarem sklepu Chata Polska w poznańskiej Galerii Podolany. Na razie ogień się rozprzestrzenia, ale nie ma informacji o poszkodowanych. Jak przekazało Centrum Zarządzania Kryzysowego Miasta Poznania, na miejscu działało kilkadziesiąt zastępów straży pożarnej. Ulica Strzeszyńska została zablokowana, przez co autobusy komunikacji miejskiej nie mogą przejechać.Świadkowie zdarzenia relacjonowali, że płonął dach i wnętrze galerii, a z budynku co jakiś czas dochodziły odgłosy wybuchów. Dym był bardzo gęsty i duszący, dlatego strażacy apelowali o zamykanie okien.Po godz. 23 oficer prasowy poznańskiej PSP mł. asp. Marcin Tecław powiedział, że w akcji gaśniczej bierze udział 28 zastępów strażackich. Jak opisał, ogień nie jest dobrze widoczny z zewnątrz, bo trawi wewnętrzne warstwy dachu. Ogień rozprzestrzenił się na sąsiadujący ze sklepem obiekt galerii handlowej. – Dużą część tej galerii udało nam się obronić, ale pożar rozprzestrzenił się na tę część, która jest w bezpośrednim sąsiedztwie sklepu – powiedział przedstawiciel PSP.Zwierzęta w niebezpieczeństwieW galerii mieściła się również papugarnia, w której znajdowały się egzotyczne ptaki. Pracownicy placówki próbowali dostać się do środka z transporterami, by ewakuować zwierzęta, jednak strażacy ze względów bezpieczeństwa nie pozwolili im wejść.– W środku są nasze papugi. Nie wiemy, co się z nimi dzieje. Z tego, co widać z zewnątrz, ogień objął niemal całą halę – mówią portalowi Głos Wielkopolski pracownicy papugarni.Służby wciąż walczą z ogniem, a sytuacja jest dynamiczna.