Jacek Czaputowicz w „Pytaniu dnia”. KIlka dni temu prezydent Karol Nawrocki zdecydował się na wysłanie listu do Ursuli von der Leyen, w którym krytykował propozycje paktu migracyjnego. – To dziwne zachowanie – ocenił w programie „Pytanie dnia” minister spraw zagranicznych w rządzie PiS Jacek Czaputowicz. „Polska nie zgodzi się na działania instytucji europejskich, które zmierzałyby do rozlokowania w Polsce nielegalnych migrantów” – napisał przed kilkoma dniami prezydent Karol Nawrocki w liście do przewodniczącej Komisji Europejskiej.Jacek Czaputowicz o pakcie migracyjnym: Dobrze się stałoJacek Czaputowicz ocenił działania prezydenta jako „dziwne”. – To rząd zajmuje się polityką europejską. Gdy Ursula von Leyen była z Tuskiem na granicy, prezydent tam nie skorzystał z zaproszenia. Mógł się spotkać z szefową Komisji Europejskiej, a wybrał pisanie listu po kilku tygodniach od możliwości rozmowy w cztery oczy – ocenił w rozmowie z Dorotą Wysocką-Schnepf. W sobotę rano premier Donald Tusk oznajmił, że Polska nie przyjmie migrantów w ramach paktu migracyjnego. Czaputowicz stwierdził, że list Nawrockiego był próbą „podczepienia się pod sukces rządu”. – Sugerowanie, że miał on wpływ na decyzję UE jest nie poważne – podkreślił.Zła inicjatywaGość „Pytania dnia” potwierdził, że „pakt migracyjny to bardzo zła inicjatywa dla całej UE, bo silne państwa próbują przymusić, stosować przemoc strukturalną wobec słabszych”. Stwierdził, że „należy się cieszyć, że Polska będzie z tego mechanizmu wyłączona”. Czaputowicz kilkukrotnie podkreślił, że kwestia nielegalnej migracji jest problem poprzedniego i obecnego rządu. – Już za czasów PiS Niemcy wprowadzili kontrole na granicach. Teraz też zostały one wydłużone do wiosny przyszłego roku. To znaczy, że Polska nie chroni UE przed napływem nielegalnych migrantów – spuentował.