W Warszawie odbył się wiec PiS. W sobotę w Warszawie odbył się wiec organizowany przez Prawo i Sprawiedliwość. Ze sceny głos zabrali najważniejsi politycy największej partii opozycyjnej. Zaskakiwać mogła wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, który zasugerował, kto może być premierem w rządzie PiS. Jarosław Kaczyński mówił ze sceny: „Ze mną stoi dwoje premierów, pani premier Szydło, pan premier Morawiecki. Ze mną jest także pan premier, bo grzeczność nakazuje, żeby tak mówić o wicepremierze panu Błaszczaku. I wreszcie – nie był on dotąd premierem, ale pewnie będzie – pan minister Przemysław Czarnek”.Kaczyński o Czarnku: Nie był premierem, ale będzieByły minister edukacji nie odniósł się do „namaszczenia” przez Kaczyńskiego. W swoim wystąpieniu mówił o chrześcijańskich korzeniach Polski. – Święty Jan Paweł II mówił przy swojej pierwszej pielgrzymce jako papież: „zanim stąd odejdę, proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię Polska, raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością, abyście nigdy nie podcinali korzeni, z których wyrastamy – mówił Czarnek.Krytykował także obecną minister edukacji Barbarę Nowacką, twierdząc że „obecnie polska szkoła próbuje demoralizować młodzież”. Wiec PiS był poświęcony krytyce nielegalnej migracji. Kaczyński – który jako pierwszy zabrał głos ze sceny na Placu Zamkowym – odniósł się do słów Donalda Tuska. Premier podkreślił, że Polska nie przyjmie żadnych migrantów na zasadach relokacji. Prezes PiS swoje wystąpienie poświęcił na ostrej krytyce rządów obecnej koalicji. – Precz z Tuskiem, musimy odwołać rząd i odbudować wszystko, co rząd zdołał zniszczyć – mówił. Jak stwierdził, polskie finanse publiczne są w stanie klęski, dochodzi do „deptania prawa i Konstytucji”. - To idzie ku bardzo ciężkiemu kryzysowi albo może nawet całkowitej zagładzie polskiego państwa jako państwa suwerennego - powiedział prezes PiS.Kaczyński w ostrych słowach skrytykował rząd TuskaWedług niego, największe przedsięwzięcia rządu PiS, jak wielkie inwestycje czy obronność zostały „albo wyłączone, albo opóźnione i zredukowane". Wymienił m.in. CPK czy projekt budowy elektrowni jądrowej z partnerem z Korei Płd. – Było mnóstwo przedsięwzięć mniejszych ale pieniądze się wyczerpują i nie ma nowych.(...) Oni prowadzą politykę w ten sposób, że pieniędzy nie ma i nie będzie, a za naszych czasów pieniądze były – powiedział Kaczyński.Jak dodał, służba zdrowia jest w ciężkim kryzysie, a to co się dzieje w oświacie „to jedno wielkie niszczenie, przygotowywanie ludzi, którzy nie będą wiedzieli co to moralność i zasady w życiu. Zredukowane i spowolnione zostały też „wielkie plany w obronie narodowej".Kaczyński stwierdził, ze „jeśli chcemy żyć w pokoju musimy być silni i mieć silne sojusze, tymczasem polityka zagraniczna wpisuje się w plan, który z całą pewnością nie będzie służył Polsce”.Prezes PiS poruszył także wątek reparacji, które Polsce powinny zostać wypłacone za straty wojenne. Do manifestacji Prawa i Sprawiedliwości odniósł się premier Tusk.„Fiasko »wielkiego marszu« Kaczyńskiego. Lepiej ci szło ściąganie migrantów niż manifestantów, prezesie” – zadrwił w mediach społecznościowych szef rządu.