Pytań było wiele. Przesłuchanie marszałka Sejmu Szymona Hołowni w sprawie słów o „zamachu stanu” zostało na jego wniosek przerwane do 3 listopada – poinformował w piątek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba. – Przesłuchanie marszałka Sejmu Szymona Hołowni zakończyło się przed godziną 12.00 z uwagi na złożony przez marszałka wniosek o przerwę umotywowany ważnymi czynnościami służbowymi – powiedział prok. Skiba. Zaznaczył, że biorący udział w przesłuchaniu prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski i pełnomocnik Krajowej Rady Sądownictwa mec. Bartosz Lewandowski nie oponowali.– Przesłuchanie zakończyło się na momencie odpowiedzi marszałka Sejmu na pytania prokuratora – przekazał prok. Skiba.Marszałek Sejmu przesłuchany w sprawie słów o „zamachu stanu”Następny termin przesłuchania wyznaczono na 3 listopada na godzinę 11:00. – Świadek będzie odpowiadał na pytania przedstawicieli pokrzywdzonych instytucji – zaznaczył rzecznik prokuratury, dodając, że wskazali oni, że będą mieli bardzo dużo pytań.– Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przesłuchiwany był jako świadek. Został też poinformowany o możliwości odmowy odpowiedzi. Ani razu z tego nie skorzystał – podkreślił prok. Skiba.Przesłuchanie Szymona Hołowni w prokuraturze: „spokojna atmosfera”Dodał, że przesłuchanie przebiegało w bardzo spokojnej atmosferze i było rejestrowane kamerą. Przekazał też, że brał w nim udział pełnomocnik świadka dopuszczony przez prokuratora.Hołownia w lipcu br. stwierdził, że wielokrotnie sugerowano mu, aby opóźnił zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na prezydenta RP i dokonał w ten sposób „zamachu stanu”. Pytany wówczas, kto składał mu te propozycje, marszałek Sejmu mówił o ludziach, którym „nie podobał się wynik wyborów prezydenckich”. Później Hołownia tłumaczył, że sformułowania „zamach stanu” użył nie w znaczeniu prawnym, tylko w znaczeniu politycznej diagnozy.Czytaj także: Nowa ustawa ministra Żurka. „Może przełamać pat”