Rząd i wojsko demaskują fake newsy. „Rosyjskie media, powołując się na informacje rosyjskich służb, ostrzegały Polskę i Rumunię przed rzekomą prowokacją przygotowywaną przez Kijów. Zastanów się: kto zyskałby na osłabieniu relacji na linii Kijów-Warszawa? Czy Ukraina, broniąca się przed Rosją, miałaby interes w ataku na Polskę – swój główny hub pomocy?” – apeluje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. „Uwaga na prowokację rosyjską prowadzoną jako operacja psychologiczna” – ostrzega Sztab Generalny Wojska Polskiego. Chodzi o przekaz, jakoby Ukraina miała zaatakować Polskę, „a wina spadnie na Rosję”.Rosyjska Służba Wywiadu Zagranicznego opublikowała komunikat, w którym stwierdziła, że polskie oraz ukraińskie służby planują „prowokację” na terytorium Polski. Winą za te wydarzenia miałaby później zostać obciążona Rosja.Kreml przekonuje, że służby planują prowokację, żeby obwinić Rosjan. To fake news – ostrzega MSWiAW akcję – według Rosji – mieliby być zaangażowani Rosjanie i Białorusini walczący po stronie Ukrainy. Specjalna grupa zostałaby przerzucona przez granicę do Polski. „Zakłada się, że po zidentyfikowaniu i zneutralizowaniu grupy dywersyjno-rozpoznawczej przez polskie siły bezpieczeństwa, członkowie grupy będą rozmawiać z mediami i przyznawać się do demaskowania Rosji i Białorusi w celu destabilizacji sytuacji w Polsce” – czytamy w komunikacie Służby Wywiadu Zagranicznego Federacji Rosyjskiej.Tyle tylko, że to nieprawda – ostrzegają rząd i wojsko. „Służby rosyjskie wprowadzają w błąd, informując, iż ostrzegają Polskę przed aktem terrorystycznym ze strony Ukrainy. Stosują tutaj strategię działań pod fałszywą flagą. Jest to narzędzie wywierania wpływu na społeczeństwa, głównie strachem i lękiem” – tłumaczy w serwisie X Sztab Generalny Wojska Polskiego. „Zastraszanie w walce kognitywnej i prowadzeniu operacji psychologicznych jest podstawowym narzędziem osłabiania społeczeństwa” – dodał Sztab Generalny WP.Czytaj także: Kremlowska propaganda mami Rosjan. Oto jak „sprzedaje” szczyt w WaszyngtonieMSWiA ostrzega przed rosyjską dezinformacją i apeluje: „Zastanów się”Resort apeluje, aby ostrożnie, a przede wszystkim bardzo krytycznie podchodzić do tego typu doniesień o rzekomych ukraińskich planach.Również Sztab Generalny Wojska Polskiego zwraca uwagę na ważne fakty:„W odczytywaniu tego komunikatu strony rosyjskiej, postawmy sobie pytania krytycznego analityka: Ukraina jest obciążona walką z Rosją, skąd chęć prowadzenia akcji terrorystycznych w Polsce. Polska jest hubem pomocowym i głównym węzłem wsparcia dla walczącej Ukrainy, czy chcieliby oni zniszczyć ten port” – czytamy w serwisie X.Polskie służby ostrzegają, że takie fake newsy bardzo często rozpowszechniane są przez boty w serwisie Telegram oraz przez agencje informacyjne sprzyjające Kremlowi. Podobne komunikaty kierowane są do mieszkańców Rumunii i krajów arabskich. „Narracja, że Ukraina miałaby zaatakować Polskę, jest fałszywa” – podsumowuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.Czytaj także: Głowice nuklearne w fińskiej bazie Rissala? Kolejne rosyjskie kłamstwa