Straż pożarna bada substancję. Ewakuowano blisko 300 osób ze szkoły podstawowej nr 191 na warszawskim Mokotowie. Straż pożarna została wezwana do zbitego słoika w jednej z klas. – Na miejscu jest grupa chemiczna i przedstawiciel Sanepidu – potwierdził portalowi TVP.Info brygadier Artur Laudy, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie. Zdarzenie miało miejsce w czwartek rano, jeszcze przed rozpoczęciem zajęć w szkole przy ul. Bokserskiej 30. Straż pożarna dostała wezwanie do „zbitego słoika”, w którym mogła znajdować się niebezpieczna substancja. – Ewakuowaliśmy 254 uczniów szkoły i 40 osób obsługi. Na miejscu jest nasza grupa chemiczna i przedstawiciel sanepidu – tłumaczu bryg. Artur Laudy z warszawskiej straży pożarnej. Pojemnik z substancją o drażniącym zapachu zbił się w pomieszczeniu gospodarczym. Pierwsze wyniki próbek wskazywały na możliwą obecność amoniaku.– Teraz już wiemy, że to paraformaldehyd, substancja grzybo- i bakteriobójcza. W tym momencie jest ona neutralizowana. Nie mamy osób poszkodowanych w wyniku tego zdarzenia – powiedział w TVP Info strażak, kpt. Łukasz Zagdański.Na razie uczniowie czekają na decyzję, czy mogą wrócić do klas. Prawdopodobnie jeszcze w czwartek zajęcia będą wznowione. Zobacz także: Szpiegowanie na rzecz Rosji. Akt oskarżenia przeciw warszawskiemu urzędnikowi