Wylądowali w Warszawie. Wszyscy polscy uczestniczący w misji flotylli humanitarnej do Strefy Gazy, Omar Faris, Nina Ptak, Ewa Jasiewicz i Franciszek Sterczewski wylądowali w Warszawie. Wcześniej byli zatrzymani przez Izrael i niedługo później deportowani. Polscy uczestnicy Globalnej Flotylli Sumud, która płynęła z misją humanitarną do Strefy Gazy wrócili już do Polski. Po wyjściu za samolotu udzielili wywiadu dla TVP.Info.„Krok milowy dla solidarności”Franciszek Sterczewski, poseł KO biorący udział w misji zapowiedział, że będzie ten temat poruszał jutro w Sejmie.– Został wykonany wielki krok milowy, jeśli chodzi o kwestię solidarności z Palestyńczykami. Będziemy wymagać od rządu podjęcia działań, w kwestii zakończenia ludobójstwa i pociągnięcia do odpowiedzialności wszystkich członków rządu Izraela, którzy za tą sytuację odpowiadają. Będziemy też dążyć do stworzenia prawdziwego międzynarodowego korytarza humanitarnego by uratować wszystkich zamkniętych w Strefie Gazy. Wielka praca przed nami – mówił Sterczewski.Prezes Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Palestyńczyków Polskich Omar Faris, który także brał udział w misji podziękował „wszystkim rodakom, którzy wspomagali nas finansowo i w Internecie”.– Cieszę się, że wielki ruch solidarności z Palestyną rodzi się w Polsce – zaznaczył Faris.Misja Globalnej Flotylli SumudPolacy znajdowali się w grupie ponad 470 osób z 47 państw biorących udział w Globalnej Flotylli Sumud (GSF). Konwój humanitarny został przechwycony w nocy ze środy na czwartek na wodach międzynarodowych przez izraelską marynarkę wojenną. Przejęto 42 statki, a ich załogi sprowadzono do Izraela, zatrzymano i deportowano.Zobacz też: Polacy zatrzymani przez Izrael. Wiadomo, kiedy wrócą do kraju