Nie umiał czytać ani pisać. Na wojnie w Ukrainie zginął niepełnosprawny Rosjanin Siemion Karmanow. Mężczyzna nie umiał czytać, ani pisać. Posiadał orzeczenie o niepełnosprawności III stopnia. Mimo tego trafił na front prosto z kolonii karnej, z której miał wyjść na wolność w 2024 r. – informuje Biełsat. Karmanow miał orzeczoną niepełnosprawność III grupy ze względu na zdiagnozowaną jeszcze w dzieciństwie niepełnosprawność intelektualną. Nie umiał czytać ani pisać. Mimo tego „podpisał” kontrakt z Ministerstwem Obrony w 2023 roku, na sześć miesięcy przed wyjściem z kolonii. Nie został zarejestrowany w komendzie uzupełnień ze względu na inwalidztwo, jednak komisja lekarska przyznała mu kategorię „A”, która oznacza zdolność do służby bez ograniczeń.Prosto z więzieniaWcześniej Karmanow został skazany na dwa lata pozbawienia wolności za kradzież. Podczas podróży do Nowosybirska częstował bezdomnych jedzeniem i napojami, płacąc za to kartami bankowymi znalezionymi na ulicach – przekazała Mediazona.27-letni mieszkaniec Kemerowa zginął 2 sierpnia. Lokalna wojskowa komenda uzupełnień poinformowała, że został śmiertelnie ranny w głowę.Czytaj też: Rosja zmienia taktykę. Celem ukraińska infrastruktura energetyczna