Adam Szłapka w „Pytaniu dnia”. 07.10.2025 Adam Szłapka został zapytany przez redaktora Marka Czyża o to, czy kryzys przywództwa w Polsce 2050 szkodzi koalicji rządowej. Szłapka podkreślił, że „większość koalicyjna jest stabilna, a ministerstwa pracują” .– Konsekwentnie realizujemy to, do czego zostaliśmy powołani. Oczywiście, jest bardzo duże napięcie polityczne w Polsce 2050 związane z tym, że Szymon Hołownia odchodzi. Nie dziwię się, że tak jest. Trzymam kciuki, że to naturalne napięcie nie będzie szkodliwe dla Polski. (…) Najważniejsze jest to, żeby realizować program, na który się umówiliśmy – stwierdził gość „Pytania dnia”.Polska 2050 się rozpadnie?Rzecznik rządu został także zapytany o obawy części opinii publicznej, które zakładają, że Polska 2050 zostanie wchłonięta przez Koalicję Obywatelską. Szłapka odparł, że „Polsce 2050 krzywdę może zrobić tylko ona sama”.– Jeżeli będą się zachowywać poważnie i swój wewnętrzny kryzys przywództwa rozwiążą w sposób płynny i stabilny, to nic złego nie stanie się Polsce 2050, ani koalicji rządowej. (…) Widzimy jak nasi wyborcy reagują na próby zaszkodzenia koalicji 15 października. Myślę, że posłowie Polski 2050 odczuli to najbardziej na swojej skórze – zaznaczył polityk.Szłapka ocenił też realność groźby przejścia posłów Polski 2050 do opozycji. Parlamentarzysta przyznał, że zna „kilka przykładów przejścia ze strony demokratycznej do PiS-u”.– Żadna z takich spraw nie zakończyła się sukcesem. Serdecznie pozdrawiam pan posła Gryglasa – ironizował rzecznik rządu, nawiązując do przejścia posła Nowoczesnej Zbigniewa Gryglasa do Porozumienia Jarosława Gowina w 2017 roku.Czy Sejm uchwali budżet?Szłapka został następnie zapytany o to, czy kryzys w Polsce 2050 może doprowadzić do nieuchwalenia budżetu na 2026 rok. Polityk stwierdził, że „trudno mu wyobrazić sobie taki scenariusz”.– Na co dzień zajmuje się pracą rządu, współpracuję z ministrami i wszystkimi partiami w koalicji i to po prostu działa. Nawet jeśli są sygnały z jakichś ugrupowań, że ktoś gra ostrzej, to najczęściej jest rozgrywka wewnętrzna, a nie między partiami koalicyjnymi – dodał.Zobacz także: Nowy lider Polski 2050. „Oddam głos na kobietę”Wicepremier dla Polski 2050Rzecznik odniósł się także do deklaracji Szymona Hołowni, w której przekonuje, że nominacja polityka polski 2050 na stanowisko – w tym wypadku Katarzyna Pełczyńskiej-Nałęcz, obecnej ministry funduszy – otrzyma stanowisko wicepremierki. Szłapka przypomniał, że nie było takiego zapisu w umowie koalicyjnej, a „liderzy wszystkich ugrupowań koalicyjnych się na nią zgodzili”.– To jest nasza „konstytucja”. Jeżeli cokolwiek ma być w niej zmienione, to wszystkie strony muszą się na to zgodzić. Takiego warunku nie ma w umowie koalicyjnej. Jest natomiast zapis, który mówi o tym, że Szymon Hołownia jest przez połowę kadencji marszałkiem Sejmu, a w dalszej części jest nim Włodzimierz Czarzasty. Trudno mi sobie wyobrazić, żeby dane słowo miało zostać złamane prze któregokolwiek lidera koalicji. O tych sprawach (mianowaniu członków rządu) decyduje premier – podsumował Szłapka.Zobacz też: W co gra Pełczyńska-Nałęcz? Nowa wicepremier chce iść na wojnę z koalicjantami?