Sprawa wysadzenia Nord Stream 2. Premier Donald Tusk, przy okazji spotkania w Warszawie z premier Litwy Ingą Ruginiene, odniósł się do aresztowania w Polsce Ukraińca podejrzanego o udział w wysadzeniu rurociągu Nord Stream 2. Wołodymyrowi Ż. grozi ekstradycja do Niemiec i wieloletnie więzienie. – Kwestia ukraińskiego obywatela, któremu prokuratura niemiecka zarzuca udział w wysadzeniu Nord Stream 2. Ja w tym względzie wiele miesięcy temu przestawiłem kanclerzowi niemieckiemu oraz prezydentowi Zełenskiemu bardzo jasne polskie stanowisko. Z naszego punktu widzenia, jedynymi osobami, które powinny wstydzić się i powinny milczeć w kwestii Nord Stream 2, to są te osoby, które zdecydowały o budowie Nord Stream 2. Problemem Europy, problemem Litwy, Polski nie jest to, że wysadzono Nord Stream 2, tylko, że go zbudowano – stwierdził premier Donald Tusk.Wołodymyrowi Ż. grozi 15 lat więzieniaWołodymyr Ż. mieszka w Polsce z rodziną i prowadzi tu działalność gospodarczą. Został zatrzymany na podstawie europejskiego nakazu aresztowania wystawionego przez Federalny Trybunał Sprawiedliwości w Karlsruhe rok temu. Niemcy chcą go sądzić za udział w ataku na Nord Stream. Grozi mu 15 lat więzienia.Zobacz także: Wołodymyr Z. aresztowany. Ukrainiec ścigany za wysadzenie gazociągu– W interesie Polski i w interesie zwykłego poczucia przyzwoitości i sprawiedliwości, na pewno nie jest oskarżanie, albo wydawanie tego obywatela w ręce innego państwa. Decyzja będzie należała do sądu, ale nasze stanowisko jest jasne – powiedział na konferencji prasowej szef rządu.