Cudem nikt nie zginął. Trzy osoby zostały ciężko ranne na skutek katastrofy śmigłowca w amerykańskim stanie Kalifornia. Maszyna rozbiła się na autostradzie w Sacramento. Należała do tamtejszego lotniczego pogotowia ratunkowego. Śmigłowiec rozbił się na pasie ruchu autostrady numer 50 w kierunku wschodnim w pobliżu Howe Avenue – podano w oświadczeniu lokalnych władz. Wskazano, że maszyna realizowała loty dla lotniczego pogotowia ratunkowego. Nie jest jeszcze jasne, czy helikopter leciał do czy z lokalnego szpitala.Na razie nie jest znana przyczyna zdarzenia. Prowadzone jest dochodzenie.„Doszło do wstrząsającego wypadku helikoptera na autostradzie numer 50 w kierunku wschodnim na zachód od 59. ulicy” – napisał Kevin McCarty, burmistrz Sacramento, w poście na platformie X. Dodał, że osoby ocalałe są leczone w lokalnych szpitalach. Czytaj więcej: Mogło dojść do tragedii. Dron przeszkadzał w ratowaniu ofiar wypadku