Rosja nie przyznaje się do winy. – Rosja nie wystrzeliwuje dronów nad Europą – oświadczył Dmitrij Pieskow, rzecznik prasowy Kremla. Według niego to, „naprawdę dziwna historia”, ale „nie ma podstaw, by obwiniać za to Rosję”. Rzecznik Kremla skomentował w ten sposób liczne incydenty związane z pojawianiem się dronów nad przestrzenią powietrzną państw NATO. Wszystkie agencje wywiadowcze i europejscy politycy są jednak zgodni, że odpowiedzialna za naruszenia jest Rosja.Fala dronów nad EuropąOstatnio drony zaobserwowano w Norwegii m.in. nad wojskową bazą lotniczą w Oerland, w okolicy platformy wiertniczej Sleipner na Morzu Północnym i w strefie lądowania lotniska w Broeynoeysund. 23 września z tego samego powodu przez kilka godzin był zamknięty port lotniczy Oslo-Gardermoen.W ostatni weekend zakłócona została także lotniska w Monachium. Niemiecka policja potwierdziła, że nocy z piątku na sobotę zaobserwowano dwa drony nad portem lotniczym. Wcześniej agencja dpa informowała, że z powodu zagrożenia dronowego zamknięte zostały obydwa pasy startowe.Zobacz także: Kolejny atak terrorystyczny Rosjan. Celem ośrodek opieki okołoporodowejKanclerz oskarża RosjęSprawę skomentował kanclerz Niemiec, Freidrich Merz, który stwierdził, że to „Rosja stoi za większością tych lotów dronów”.– Badamy tę sprawę, niezależnie od tego, skąd pochodzi. Jest to poważne zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa – podkreślił niemiecki polityk.Rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow odniósł się do oskarżeń, nazywając je „bezpodstawnymi”.– W Europie jest wielu polityków, którzy obecnie mają tendencję do bezpodstawnego i bezkrytycznego obwiniania Rosji za wszystko. Tak postrzegamy te wypowiedzi – zaznaczył Pieskow.Najnowsza linia Kremla podważana została przez amerykański dziennik „New York Times”. Gazeta powołuje się m.in. na liczne źródła w administracjach państw zachodnich. Według tej relacji Rosja celowo kieruje drony nad europejskie lotniska. Priorytetem dla Kremla mają być porty lotnicze, które używane są jako bazy do przerzutu sprzętu wojskowego do Ukrainy.Zobacz też: Latały nad bazą wojskową. Francja bada incydent z dronami