Uderzenie w kibolski narkogang. Ponad 2,5 tony narkotyków przemycili i sprzedali w Polsce członkowie narkogangu wywodzącego się ze środowiska pseudokibiców Legii Warszawa. Z Hiszpanii sprowadzali głównie duże ilości marihuany, a z Holandii narkotyków syntetycznych i kokainy. Zaopatrywali w narkotyki grupy przestępcze z całego kraju, także kibolskie, z którymi mają tzw. kosę. Funkcjonariuszom CBŚP w rozpracowaniu opisywanej grupy pomagali koledzy z Komendy Stołecznej Policji, której to wydział antykibolski ma bardzo dobrze rozpracowane warszawskie podziemie pseudokibiców. Czytaj także: Kibole Legii stracili magazyn z narkotykami za 1,5 mln zł Dobijanie gangu Od ubiegłego roku funkcjonariusze CBŚP wespół z Lubelskim Wydziałem Zamiejscowym Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej rozpracowują prężny gang zajmujący się przemytem i dystrybucją narkotyków. Z Hiszpanii pochodziła marihuana, czasem haszysz. A z Holandii kokaina czy narkotyki syntetyczne jak amfetamina lub mefedron. W obu tych krajach od lat rezydują polscy przestępcy, wśród których jest wielu znanych kiboli ze Śląska czy Małopolski. Gangsterskie kontakty bojówki Teddy Boys 95Z ustaleń śledczych wynika, że członkowie gangu wywodzą się ze środowiska pseudokibiców Legii Warszawa.Rozbijanie gangu zaczęło się od akcji przeprowadzonej pod koniec ubiegłego roku. Wówczas to zatrzymano jednego z magazynierów grupy. Zabezpieczono wówczas ponad 22 kg mefedronu, blisko 4 kg marihuany, a także haszysz, tabletki MDMA i ketaminę. Zatrzymany usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i posiadania znacznych ilości narkotyków. I trafił do aresztu. Przez kolejne miesiące trwały działania operacyjne, w tym inwigilacja wytypowanych członków narkogangu. Dzięki temu udało się ustalić strukturę organizacji oraz jej kontakty. Na początku lipca br. funkcjonariusze zatrzymali 30-latka, który w wynajmowanym mieszkaniu trzymał 3 kg kokainy. On również usłyszał zarzuty dotyczące udziału w gangu i posiadania narkotyków. I też wylądował w areszcie. Tylko u nas: Osławiony „Oczko” znów za kratami. W tle interesy z „polskim Alem Capone”Największą akcję przeprowadzono we wrześniu.Tym razem ujęto aż sześć osób, w tym domniemanego herszta bandy. Oni również odpowiedzą za udział w gangu oraz obrót narkotykami. Podczas przeszukań zabezpieczono ponad 160 tys. zł w gotówce. Cała szóstka skończyła w areszcie. – Szacujemy, że członkowie rozbitej grupy mogli wprowadzić na rynek co najmniej 2,5 tony różnych narkotyków. Liczby te mogą jednak znacznie większe, bo sprawa jest rozwojowa. Na poczet przyszłych kar ustalono mienie w postaci nieruchomości o wartości blisko 3 mln zł – mówi kom. Krzysztof Wrześniowski, rzecznik prasowy CBŚP. W najbliższych miesiącach można się spodziewać kolejnych zatrzymań i zarzutów. Tym bardziej, że średnio co piąty zatrzymany członek zorganizowanej grupy przestępczej, już podczas pierwszej rozmowy z prokuratorem deklaruje, że chce zostać „60-tką” (od art. 60 Kk, który głosi, że w zamian za współpracę z organami ścigania i wymiarem sprawiedliwości, podejrzany może liczyć na nadzwyczajne złagodzenie kary”). Czytaj także: „Bad Boy” zatrzymany po bójce. Porachunki kiboli Elany Toruń