Konsekwencje mogą zaboleć. Zakład Ubezpieczeń Społecznych podpowie, gdzie uderzyć, a Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadzi kontrole. Szykuje się wielkie sprawdzanie umów cywilnoprawnych. Firmy mogą nie przetrwać fali decyzji inspektorów – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”. Jak ustaliła gazeta, w przyszłym roku PIP przeprowadzi 200 kontroli celowanych, które mają dotyczyć wyłącznie weryfikacji przestrzegania zakazu zatrudniania pracowników na umowach cywilnoprawnych w warunkach, które faktycznie wskazują na stosunek pracy.Według dziennika wiele wskazuje, że na górze listy podmiotów do kontroli znajdą się największe spółki na rynku. „Dla nich oznacza to ryzyko jednorazowego przekształcenia setek umów w etaty i konieczność natychmiastowego podniesienia kosztów zatrudnienia” – zauważa cytowana przez „DGP” Joanna Torbé-Jacko, ekspertka BCC ds. prawa pracy i ubezpieczeń społecznych.PIP planuje setki kontroli setki kontroli umów cywilnoprawnych. ZUS podpowie, gdzie uderzyć„W proces typowania będzie zaangażowany ZUS, który będzie mógł zasugerować, do kogo zapuka inspektor pracy. Ostateczna decyzja w tej sprawie będzie należeć do PIP. Jak dowiedział się DGP, instytucje już pracują nad rozwiązaniem informatycznym, które pozwoli na wymianę informacji i pierwsze podpowiedzi” – podaje dziennikCZYTAJ TEŻ: Rekord rejestracji samochodów osobowych. Takiego miesiąca jeszcze nie było