Rubio ocenia, że wojna może dłużej potrwać. Ustanowienie nowych władz Stefy Gazy zajmie „trochę czasu”, nawet po zakończeniu wojny – przyznaje sekretarz stanu USA Marco Rubio. Prezydent Donald Trump pytany z kolei co stanie się, jeśli Hamas odmówi oddania władzy i kontroli nad Gazą, mówi wprost: „Unicestwimy ich”. Tymczasem nawet republikańscy senatorowie już sygnalizują, że Hamas nie dotrzyma dwudziestopunktowego planu pokojowego. W poniedziałek w stolicy Egiptu rozpoczną się rozmowy mające na celu zakończenie prawie dwuletniej wojny w Strefie Gazy. Sceptyczni nawet Republikanie Dziennikarz CNN zapytał amerykańskiego prezydenta, co się stanie, jeśli Hamas będzie upierał się przy utrzymaniu władzy w enklawie. Było to nawiązanie do oceny senatora Lindseya Grahama, jakoby Hamas już odrzucił dwudziestopunktowy plan pokojowy Donalda Trumpa. Strona palestyńska ma domagać się „braku rozbrojenia, utrzymania Gazy pod kontrolą Palestyńczyków i uzależnienia uwolnienia zakładników od negocjacji”.Strefa Gazy. Trump: Unicestwimy Hamas, jeśli się nie zgodząPrezydent USA stwierdził, że w takiej sytuacji Hamas może spodziewać się twardych konsekwencji. Zastrzegł jednocześnie, że spodziewa się wkrótce jasnej odpowiedzi na temat tego, czy bojownicy organizacji rzeczywiście dążą do pokoju. Czytaj więcej: Tak świat reaguje na przyjęcie planu Trumpa przez HamasWcześniej Hamas zadeklarował gotowość do przekazania administracji Strefy Gazy palestyńskiemu organowi oraz uczestnictwa w przyszłych strukturach państwa palestyńskiego. Przedstawiciele organizacji terrorystycznej podkreślają, że nie zgodzą się, by o przyszłości Gazy decydował ktoś inny niż Palestyńczycy. Izrael zgodził się na wstępną propozycję linii wycofania wojsk. „Kiedy Hamas się zgodzi, w tym samym momencie w życie wejdzie zawieszeni broni” – napisał Donald Trump na platformie Truth Social.„Ostatnia szansa” na pokój w Strefie Gazy Rozmowy w Egipcie są postrzegane jako ostatnia szansa na sformalizowanie zawieszenia broni i rozpoczęcie odbudowy Strefy Gazy oraz uwolnienie izraelskich więźniów. – Wszyscy zgodzili się, łącznie z Izraelem, że w pewnym momencie, w miarę rozwoju tego procesu, Gazą będzie rządzić palestyńska grupa technokratyczna, która nie jest Hamasem ani terrorystami, przy pomocy, wsparciu i przewodnictwie międzynarodowego konsorcjum, takiego jak rada pokoju – powiedział w sobotę sekretarz stanu USA Marco Rubio, powtarzając sformułowania zawarte w proponowanym planie pokojowym.W rozmowie z NBC News szef amerykańskiej dyplomacji przyznał też, że „nie da się w trzy dni stworzyć w Strefie Gazy struktury rządowej, która nie byłaby strukturą Hamasu”.– Mam na myśli, że to trochę potrwa – podsumował.Zobacz także: Rosja w NATO? Tajne dokumenty rzucają światło na dziwaczny plan Clintona