„Jestem otwarty na dyskusję”. Deklaruję pełną współpracę z prezydentem, ale moim bezpośrednim zwierzchnikiem jest premier – powiedział minister sprawiedliwości Waldemar Żurek po spotkaniu ze środowiskiem sędziowskim. Waldemar Żurek spotkał się z przedstawicielami Iustitii. Szef resortu sprawiedliwości wyraził radość, że mógł rozmawiać z sędziami z całej Polski. Podkreślił, że nie jest już członkiem stowarzyszenia Iustitia. – Widzę istotną zbieżność planów ministra sprawiedliwości i tego, czego oczekuje środowisko sędziowskie w Polsce – podkreślił. Mówił o projektach ustaw przewidujących możliwość pozostawania sędziów w dłuższej służbie oraz powrotu ze stanu spoczynku.– Podniosłem limity naborów do szkoły sądownictwa i prokuratury – powiedział. I dodał: – Cieszę się, że będziemy mogli młodych prawników przyjmować. Wyraził radość z rekordowego naboru i otwarcia filii w Trójmieście. – Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu będziemy prezentować gotowy projekt ustawy – powiedział. Żurek wskazał, że na zaawansowanym etapie znajduje się ustawa regulująca kwestie związane z Krajową Radą Sądownictwa.„Musimy przyspieszyć”Powiedział, że rząd będzie się starał jak najszybciej procedować te projekty. – Będę konsekwentny. Mam argumenty, mam wsparcie prawników – powiedział. – Słyszałem od doradców prezydenta, że należy mi się dwadzieścia lat więzienia, ale ja przywracam praworządność – podkreślił. Minister powiedział, że jest przygotowany na polityczne ataki i nie zamierza zmieniać swoich planów.– Musimy przyspieszyć, a nie mówić tylko, że się nie da – podkreślił.