Palestyńska organizacja chce negocjować. Hamas, w odpowiedzi na plan prezydenta USA Donalda Trumpa, zgodził się na uwolnienie wszystkich izraelskich zakładników lub przekazanie ciał tych, którzy już nie żyją. Jednak ruch oporu zaznacza, że inne punkty wymagają dalszych ustaleń. Hamas poinformował w piątek, że zaakceptował niektóre punkty planu pokojowego prezydenta USA Donalda Trumpa, w tym uwolnienie wszystkich izraelskich zakładników, ale inne wymagają dalszych ustaleń.Dodano, że palestyńska organizacja jest gotowa do natychmiastowych negocjacji. Izrael już wcześniej zgodził się na propozycje Donalda Trumpa.Propozycja Trumpa dla Hamasu i IzraelaUwolnienie zakładników jest jednym z głównych założeń 21-punktowego planu amerykańskiego prezydenta. Dokument przewiduje też równoczesne wstrzymanie przez Izrael działań zbrojnych i rozpoczęcie wycofywania się ze Strefy Gazy.W komunikacie Hamasu zaznaczono, że zgadza się on na uwolnienie wszystkich izraelskich zakładników, żywych i martwych, zgodnie z warunkami zapisanymi w planie Trumpa.Czytaj także: Hamas źle ocenia plan pokojowy Trumpa dla Gazy. „Nowa forma okupacji”„W tym kontekście (Hamas) potwierdza swoją gotowość do rozpoczęcia natychmiastowych, prowadzonych przez pośredników, negocjacji w celu omówienia szczegółów” – napisano w oświadczeniu.Grupa zgodziła się też na przekazanie władzy nad Strefą Gazy niezależnej administracji palestyńskiej.Dodano, że Hamas będzie dążyć do rozmów na temat innych zapisów 20-punktowego planu pokojowego Trumpa, który zaakceptował już Izrael.Stanowisko miało zostać przekazane mediatorom, pośredniczącym w rokowaniach.Warunki Donalda Trumpa na zakończenie wojny w Strefie GazyAmerykański prezydent przedstawił swoją propozycję w poniedziałek. W piątek dał Hamasowi ultimatum, żądając odpowiedzi do niedzieli i grożąc eskalacją działań zbrojnych w wypadku odmowy.Nie jest jasne, czy z punktu widzenia Trumpa warunki podlegają dalszym pertraktacjom. We wtorek powiedział, że „nie ma zbyt wiele” możliwości dalszego negocjowania propozycji.Według planu Trumpa Hamas miałby oddać władzę nad Strefą Gazy i złożyć broń. W oświadczeniu Hamasu nie zaznaczono, czy grupa zgadza się na rozbrojenie.Plan Donalda Trumpa wymaga doprecyzowaniaWysoki rangą przedstawiciel Hamasu Musa Abu Marzouk powiedział stacji Al-Dżazira w piątek, że jego organizacja nie złoży broni przed „końcem izraelskiej okupacji”. Członkowie Hamasu wielokrotnie prezentowali takie stanowisko, uznając za koniec „izraelskiej okupacji” powstanie państwa palestyńskiego.Marzouk dodał, że zapisany w planie Trumpa termin 72 godzin na uwolnienie wszystkich izraelskich zakładników po przyjęciu planu jest „teoretyczny i nierealistyczny”.W stanowisku Hamasu zaznaczono również, że punkty propozycji odnoszące się do przyszłości Strefy Gazy „powinny zostać ustalone na podstawie jednomyślnego stanowiska Palestyńczyków i w zgodzie z prawem międzynarodowym”. Uzupełniono, że powinno się to dziać w ramach szerszych ogólnopalestyńskich konsultacji, w których udział brałby także Hamas.Izrael nie odniósł się natychmiast do odpowiedzi Hamasu. Trump opublikował jej tekst w swoim serwisie społecznościowym Truth Social bez żadnego komentarza. Służby prasowe Białego Domu zasugerowały, że prezydent niedługo odniesie się do oświadczenia Hamasu.Komentatorzy już wcześniej zwracali uwagę, że plan Trumpa zawiera kilka ogólnych i niejasnych zapisów. Według mediów w ostatniej chwili przed jego ogłoszeniem Izraelowi udało się przeforsować korzystne dla siebie poprawki.W negocjacjach z Hamasem pośredniczą Egipt i Katar, które zgodziły się wraz z innymi państwami arabskimi na propozycję. Jednocześnie przedstawiciele obu krajów informowali w ostatnich dniach, że plan wymaga pewnych modyfikacji i doprecyzowania.Porozumienie zakłada trwałe zakończenie walk, uwolnienie izraelskich zakładników w zamian za palestyńskich więźniów i zatrzymanych, zwiększenie pomocy humanitarnej i odbudowę palestyńskiego terytorium.Wśród drażliwych kwestii wymienia się m.in. brak harmonogramu i dokładnych warunków opuszczenia Strefy Gazy przez wojska izraelskie czy mglistą obietnicę utworzenia państwa palestyńskiego.Czytaj także: Izraelskie okręty otaczają Flotyllę dla Gazy. „Wszczęto alarm”