Ginie coraz więcej ochotników. Od początku pełnoskalowej inwazji Kremla na Ukrainę zginęło co najmniej 134 125 rosyjskich żołnierzy – wynika z ustaleń dziennikarzy BBC i antyputinowskiego portalu Mediazona, którzy zidentyfikowali nazwiska poległych. Z analizy tych danych wynika, że co najmniej 54 proc. poległych to ochotnicy, żołnierze z poboru i skazańcy. Żołnierze zawodowi stanowią ok. 17 proc. zabitych. Jak poinformowali dziennikarze, swoją bazę oparli na ogólnie dostępnych danych. „W Rosji nazwiska zmarłych i zdjęcia z ich pogrzebów są publikowane codziennie. Najczęściej ogłaszają je szefowie rosyjskich regionów lub przedstawiciele administracji obwodowych, lokalne media oraz placówki edukacyjne, w których ofiary wcześniej się uczyły, a także ich rodziny” – czytamy w artykule BBC. Jak wynika z ustaleń dziennikarzy, wśród zidentyfikowanych poległych aż 54 proc. nie miało związku z armią na początku wojny. To ochotnicy, żołnierze zmobilizowani i skazani z kolonii karnych. Nie udało się jednoznacznie ustalić do której kategorii należało aż 29 proc. zabitych Rosjan. Dziennikarze domniemają, że większość z nich nie była zawodowymi żołnierzami. Czytaj także: Rosjanin wrócił z frontu i udusił żonę. Inny zabił siebie i kolegów Jakie jednostki poniosły największe straty? Jeśli chłodzi o tych ostatnich, to odsetek poległych wojskowych kontraktowych wynosi obecnie 17 proc. Siły zbrojne Federacji Rosyjskiej miały stracić co najmniej 22 964 żołnierzy kontraktowych, z czego aż 3795 służyło w Siłach Powietrznodesantowych, a 1933 w Korpusie Piechoty Morskiej i Marynarce Wojennej, a 941 w Specnazie. Na froncie zginęło 5847 oficerów, w tym 150 pułkowników i 12 generałów. Według ustaleń BBC i Mediazony, w wojnie z Ukrainą Rosja straciła łącznie 38 189 ochotników, 22 964 żołnierzy kontraktowych, 18 416 więźniów, 15 196 zmobilizowanych. Nie udało się ustalić, czy pozostałe 36 566 ofiar należało do wymienionych kategorii. Dziennikarze podkreślają jednak, że rzeczywista liczba ofiar wojny po stronie Kremla może wynieść od 227 300 do 321 500 żołnierzy. Czytaj także: Poległa elita rosyjskiego dowództwa. To już prawie sześć tysięcy oficerów