Pogorzelcy żyją w niepewności. Od pożaru bloku przy ulicy Powstańców w podwarszawskich Ząbkach minęły niemal trzy miesiące. W jednej chwili ogień odebrał dach nad głową kilkuset osobom. Urzędnicy zapewniali, że nikt nie zostanie bez pomocy. Dziś pogorzelcy wciąż żyją w niepewności – dach nad kamienicą nadal nie jest zabezpieczony, a od nowego roku skończą się dopłaty w wysokości 2 tysięcy złotych do wynajmu mieszkań zastępczych. Rodziny, które straciły wszystko, ponownie stają przed widmem bezdomności. Wiadomo, że do swoich mieszkań nie wrócą przez lata. O ich los upomnieli się „Reporterzy”. Zobacz także: „Reporterzy”. Uciekali, zostawiając cały dobytek. Pogorzelcy z Ząbek niepewni jutra