Podał termin ultimatum. Prezydent USA Donald Trump dał Hamasowi czas do godz. 18 w niedzielę czasu w Waszyngtonie (w Polsce północ z niedzieli na poniedziałek), by zawarł porozumienie pokojowe, grożąc, że w przeciwnym wypadku wybuchnie „piekło, jakiego nikt nigdy wcześniej nie widział”. „Porozumienie z Hamasem musi zostać osiągnięte do niedzieli wieczorem o OSIEMNASTEJ (18.00) czasu w Waszyngtonie. Wszystkie kraje się podpisały! Jeśli to porozumienie OSTATNIEJ SZANSY nie zostanie osiągnięte, przeciwko Hamasowi wybuchnie PIEKŁO, jakiego nikt nigdy wcześniej nie widział. BĘDZIE POKÓJ NA BLISKIM WSCHODZIE, TAK CZY INACZEJ” – napisał Trump na swoim portalu Truth Social.Prezydent USA polecił również „niewinnym Palestyńczykom”, by opuścili tereny, na których znajdują się bojownicy Hamasu. Zobacz także: Dramatyczna decyzja. Czerwony Krzyż ewakuuje się z Gazy„Nowa forma okupacji”Jednym z punktów planu pokojowego jest rozbrojenie Hamasu i to właśnie m.in. na ten punkt nie zgadza się zbrojna organizacja.Urzędnik Hamasu w rozmowie z BBC stwierdził, że plan prezydenta USA „służy interesom Izraela i ignoruje interesy narodu palestyńskiego”. Dodał, że rozbrojenie oraz oddanie kontroli nad bezpieczeństwem siłom międzynarodowym byłoby de facto nową formą okupacji”.Według doniesień medialnych główny dowódca wojskowy Hamasu w Strefie Gazy Izz al-Din Haddad deklaruje wolę kontynuowania walki zamiast akceptacji warunków zaproponowanych przez Trumpa. Co więcej, urzędnicy Hamasu spoza Gazy mieli zostać wykluczeni z rozmów, ponieważ nie kontrolują izraelskich zakładników przetrzymywanych od października 2023 r.Zobacz też: Flotylla z pomocą zatrzymana przez Izrael. Poseł Sterczewski „został porwany”