„Gość poranka”. Kogo zatem popiera jako nowego lidera partii? Nie odpowiedział prowadzącemu program „Gość poranka” wprost. Łukasz Krasoń, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej oraz pełnomocnik rządu ds. osób z niepełnosprawnościami zdradził jedynie, że zagłosuje na kandydatkę – kobietę. Prowadzący program Piotr Maślak pytał gościa, czy Szymon Hołownia – usiłując objąć stanowisko komisarza ONZ ds. uchodźców – ucieka do przodu? Łukasz Krasoń odparł, że Hołownia mówił od początku, iż idzie do polityki, by załatwić pewne sprawy, otworzyć nowy obszar dla polskiej polityki i dzisiaj „po byciu świetnym marszałkiem”, próbuje przejść do nowej roli. – Ta w moim odczuciu jest uszyta dla niego, bo miał z pomocą humanitarną wcześniej wiele wspólnego.Piotr Maślak zwrócił jednak uwagę, że w przekonaniu obywatelek i obywateli nie do końca „świetnym”, bo poparcie dla marszałka, jak i Polski 2050, spada. Dlaczego? Krasoń usiłował tłumaczyć ten fakt duopolem, w którym dwie partie dominują na politycznej scenie. – Wydaje mi się, że wszyscy powinniśmy zająć się dobrą pracą, by ludzie mieli przed sobą konkrety i o tych konkretach była zawsze Polska 2050. Może niektóre sprawy trzeba by przyspieszyć – przyznał.Czytaj także: Pełczyńska-Nałęcz chce fotel wicepremiera. Mówi o relacjach z TuskiemPełnomocnik rządu ds. osób z niepełnosprawnościami zaznaczył także na antenie TVP.Info, że nie planuje kandydować na nowego szefa partii. Kogo popiera? Nie odpowiedział prowadzącemu program Gość poranka wprost, kogo zatem poprze, jako nowego lidera Polski 2050. Zdradził jedynie, że zagłosuje na kandydatkę – kobietę.Ustawa o asystencji? Zupełnie nowa gałąź gospodarkiMaślak pytał swojego gościa także o ustawę o asystencji osobistej, nad którą od początku kariery politycznej jako wiceminister Krasoń w rządzie pracuje. Prowadzący zwrócił uwagę, że dopiero w zeszłym tygodniu, po dwudziestu miesiącach urzędowania udało się przedstawić przed Sejmem.– Mogłoby to być szybciej, to jest jednak bardzo masywny projekt. Powinien być gotowy trzy, cztery, pięć lat temu, bo ta usługa jest bardzo potrzebna ludziom. Ale by stworzyć tak dużą ustawę, potrzeba czasu.Piotr Maślak dopytywał gościa, dlaczego ustawa jest tak ważna dla społeczności osób z niepełnosprawnościami? – To pierwsza ustawa, która wesprze potencjał tych osób. Za chwilkę 150 tysięcy asystentów je wesprze. A 90 procent kosztów ustawy idzie do asystenta, co oznacza, że wrócą te pieniądze do państwa. Jednocześnie, najbliżsi osób z niepełnosprawnościami będą mogli zająć się czymś innym niż opieka nad bliskimi.Czytaj także: Petru uderza w ministrę Pełczyńską. „Dlatego kandydowałem”Łukasz Krasoń wytłumaczył także, że dzięki asystencji osobistej osoby z niepełnosprawnościami będą mogły „wyjść do ludzi”, rozwijać się społecznie i zawodowo. – Budujemy zupełnie nową gałąź gospodarki – zapewnił.