Tragedia w Manchesterze. Brytyjska policja poinformowała, że sprawcą ataku na synagogę w Manchesterze był obywatel brytyjski pochodzenia syryjskiego. W ataku zginęły trzy osoby – w tym napastnik zastrzelony przez policję. Policja oświadczyła, że nazwisko napastnika nie znajdowało się na liście programu Prevent, wspierającego zwalczanie terroryzmu w Wielkiej Brytanii.Funkcjonariusze otrzymali w czwartek rano zgłoszenie o samochodzie, który kierował się w stronę przechodniów przed synagogą Heaton Park Hebrew Congregation w dzielnicy Crumpsall, w północnej części miasta. Na miejscu funkcjonariusze potwierdzili, że auto wjechało w ludzi zgromadzonych przed świątynią. Okazało się też, że jeden mężczyzna został pchnięty nożem.W wyniku ataku trzy osoby nie żyją, w tym napastnik, który został postrzelony przez policjanta. Trzech mężczyzn została rannych, w tym jeden odniósł ranę kłutą, drugi został potrącony przez samochód, a trzeci zgłosił się do szpitala z obrażeniami, które mogły powstać w momencie próby zatrzymania napastnika przez funkcjonariuszy.Policja poinformowała, że obecnie pracuje nad formalną identyfikacją ofiar i ustaleniem motywów ataku. Do tej pory służby w związku z atakiem zatrzymały dwóch mężczyzn po trzydziestce i kobietę po sześćdziesiątce. Wszyscy troje są podejrzani o dokonanie, przygotowanie i podżeganie do aktów terrorystycznych.„Rosnący antysemityzm”Dwie największe organizacje społeczności żydowskiej w Wielkiej Brytanii wydały wspólny komunikat. Zarząd brytyjskich Żydów i Rada przywództwa żydowskiego oświadczyły, że są „zdruzgotane” stratą dwóch członków swojej społeczności, do której doszło podczas zamachu w Manchesterze. „W czasach rosnącego antysemityzmu w Wielkiej Brytanii obawialiśmy się tego ataku” – stwierdzili przedstawiciele organizacji.Według informacji stacji BBC oraz Sky News premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer udał się wieczorem do jednej z londyńskich synagog wraz z żoną, która jest Żydówką.Stało się to tuż po tym, jak szef rządu wystosował oświadczenie, w którym potępił „ohydny” atak na synagogę. Polityk stwierdził, że nie jest to nowa nienawiść, lecz coś, co „odradza się po raz kolejny” i co Wielka Brytania musi „pokonać po raz kolejny”. Szef rządu skierował także wiadomość bezpośrednio do brytyjskich Żydów zapowiadając, że „zrobi wszystko, co w jego mocy, aby zagwarantować im bezpieczeństwo, na jakie zasługują”.Według danych ministerstwa spraw wewnętrznych (Home Office) liczba przestępstw motywowanych nienawiścią wobec Żydów w Anglii i Walii wzrosła dwukrotnie w ciągu ostatniego roku.