Funkcjonariusze protestują. Pracownicy i dyrektorzy więzień w całej Belgii zorganizowali w czwartek protesty, aby zwrócić uwagę rządzących na pogłębiający się problem przeludnienia w więzieniach w kraju. Serwis Brussels Times podał, że około stu manifestujących zebrało się przed centralą służby więziennej przy Avenue de la Toison d'Or w Brukseli. Wśród nich była Mathilde Steenbergen, dyrektor generalna służby, która przyłączyła się do protestu w geście solidarności.– To pierwszy raz, kiedy sama administracja podjęła takie działania, co podkreśla naszą desperację – mówiła Steenbergen. Określiła sytuację jako „nie do utrzymania dla personelu więziennego”, wskazując na „bezprecedensowy poziom przeludnienia”. Zaapelowała o natychmiastowe podjęcie środków nadzwyczajnych w oczekiwaniu na niezbędne długoterminowe reformy strukturalne.Mimo to Steenbergen zapewniła o swoim niezmiennym zaufaniu do minister sprawiedliwości Annelies Verlinden. Pochwaliła przyjętą w lipcu ustawę o stanie wyjątkowym. Podkreśliła, że problem wymaga współpracy wielu sektorów rządowych, w tym urzędów odpowiedzialnych za służbę zdrowia i politykę migracyjną. „Wielu naszych więźniów jest bezdomnych; to szersza odpowiedzialność rządu” – zwróciła uwagę.Dyrektor więzienia: To wołanie o pomocJurgen Van Poecke, dyrektor więzienia Haren, zaznaczył, że protest jest „prawdziwym wołaniem o pomoc”. – Nie chodzi o ideologię, ale o przetrwanie. Nie możemy kontynuować pracy w tych warunkach – podkreślał. Zwrócił uwagę na tysiące więźniów z problemami psychicznymi lub bez stałego adresu, oceniając, że nie powinni oni przebywać w więzieniu. – Możemy tylko trzymać drzwi otwarte, ale jesteśmy u kresu sił” – przyznał. Magazyn „New Lines” podał, że belgijskie więzienia zostały zbudowane dla około 11 tysięcy osadzonych, ale obecnie przebywa w nich ponad 13 tysięcy skazanych, co ma czynić je najbardziej przeludnionymi w Europie. Przykładowo zakład karny Saint-Gilles w Brukseli działa z prawie dwukrotnie większą przepustowością niż pierwotnie planowano.W 2023 r. ówczesny minister sprawiedliwości Vincent Van Quickenborne przyznał, że ponad 40 proc. więźniów w Belgii nie posiada obywatelstwa belgijskiego, zaś około 30 proc. przebywa w tym kraju nielegalnie.Czytaj więcej: Uciekł z więzienia w torbie na pranie. Wpadł po wyjściu z piwnicy