Samochód wjechał w tłum ludzi. Krwawy atak przed synagogą Heaton Park Hebrew Congregation w Manchesterze. Pierwsze doniesienia świadków mówiły o samochodzie, który wjechał tam w ludzi. Brytyjska policja przekazała, że doszło też do napaści z nożem – zginęły trzy osoby: dwie ofiary i napastnik postrzelony przez policję. Policja potwierdziła, że rano otrzymała zgłoszenie o samochodzie, który jechał w kierunku przechodniów pod synagogą Heaton Park Hebrew Congregation w dzielnicy Crumpsall. Na miejscu stwierdzono, że jeden mężczyzna został pchnięty nożem.Funkcjonariusze oddali strzały, ranna została jedna osoba. Na miejscu zdarzenia ratownicy udzielili pomocy osobom postronnym, w tym czterem osobom, które odniosły obrażenia zarówno w wyniku zderzenia z pojazdem, jak i rany kłute. Dwie z tych osób zmarły. Nie żyje także napastnik postrzelony przez policję.Premier wraca do kraju. Będzie przewodniczył COBRAWedług medialnych doniesień do Wielkiej Brytanii po ataku w Manchesterze wraca premier Keir Starmer, który jeszcze w czwartek przed południem uczestniczył w unijnym szczycie w Kopenhadze. Rano brał także udział w spotkaniu Europejskiej Wspólnoty Politycznej z Donaldem Tuskiem.„Fakt, że wydarzyło się to w Jom Kipur, najświętszym dniu w kalendarzu żydowskim, czyni to wydarzenie jeszcze bardziej przerażającym” – napisał brytyjski premier w serwisie X. Szef rządu ma przewodniczyć nadzwyczajnemu spotkaniu COBRA (skrót od Cabinet Office Briefing Rooms – brytyjskiego odpowiednika sztabu kryzysowego) jeszcze w czwartkowe popołudnie – donosi dzienikarz działu politycznego „The Times” Steven Swinford.Rząd zapowiedział, że zwiększy policyjną ochronę synagog w Wielkiej Brytanii.Zobacz także: Zbrodnia w hotelu w Wolsztynie. Dwie osoby nie żyją