Niepokojące ostrzeżenia amerykańskiego instytutu. Rosyjski wywiad wojskowy mógł szykować akty terroru z użyciem dronów i puszek, w których zamiast kukurydzy był silny materiał wybuchowy. Tak wynika z ustaleń ABW i Prokuratury Krajowej, o których pisze „Gazeta Wyborcza”. Tymczasem amerykański Instytut Studiów nad Wojną ostrzegł właśnie przed rosyjskimi akcjami sabotażowymi w naszym kraju. „Jedna z wersji zakłada, że rosyjski wywiad wojskowy GRU szykował akty terroru z użyciem dronów i puszek, w których zamiast kukurydzy był silny materiał wybuchowy” – mówią cytowani przez gazetę informatorzy związani z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Prokuraturą Krajową.Operacja miała być prowadzona na terenie Polski, Litwy i Niemiec, a opierać się na wykorzystaniu puszek po kukurydzy konserwowej, w których znajdywał się silny materiały wybuchowy. Puszki takie służby odnalazły – jak donosi dziennik – między innymi na cmentarzu na Litwie.Domniemany kurier rosyjskiego wywiadu miał przewozić puszki, części do dronów i karty SIM„GW” opisuje historię zatrzymania przez ABW Władysława G., domniemanego kuriera rosyjskiego wywiadu, który według ustaleń miał przewozić puszki z materiałami wybuchowymi, a także części do dronów i karty SIM między Litwą, Polską i Niemcami.CZYTAJ TEŻ: Statek floty cieni u wybrzeży Francji. Na pokład weszli żołnierze„ABW zapewnia, że jej funkcjonariusze prowadzą na bieżąco rozpoznanie osób i zdarzeń, które mogą stanowić potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski. O szczegółach nie informuje” – pisze gazeta. Jak dodano, zatrzymanemu Władysławowi G. grozi dożywocie, a Prokuratura Krajowa chce do końca roku zakończyć śledztwo w tej sprawie.Amerykańscy analitycy ostrzegają przed rosyjskim i białoruskim sabotażemSłużby specjalne Rosji i Białorusi mogą przeprowadzić operacje sabotażowe wobec infrastruktury krytycznej w Polsce i wysłać drony, oskarżając o to Ukrainę – ostrzega tymczasem w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).30 września Służba Wywiadu Zagranicznego Rosji (SWR) wysunęła bezpodstawne twierdzenie, że Ukraina przygotowuje się do przeprowadzenia ataku pod fałszywą flagą na infrastrukturę krytyczną w Polsce, by wmieszać w to Rosję i Białoruś. Według ISW Kreml mógł polecić służbie wydanie takiego komunikatu, żeby uniknąć odpowiedzialności za możliwą przyszłą rosyjską i białoruską operację sabotażową wymierzoną w Polskę.ISW: Rosja przygotowuje warunki, żeby oskarżyć Ukrainę o przyszłe atakiWaszyngtoński ośrodek podkreślił, że Kreml często wykorzystuje SWR do rozpowszechniania nieuzasadnionych twierdzeń na temat ataków w ramach kampanii dezinformacyjnych, które mają na celu osłabienie wsparcia dla Ukrainy i zasianie wątpliwości w sprawie rosyjskich prowokacji wobec krajów NATO.Jak czytamy w analizie, Kreml najprawdopodobniej przygotowuje środowisko informacyjne, żeby oskarżyć Ukrainę o przyszłe ataki, które Rosja sama może przeprowadzić przeciwko Polsce albo innym krajom NATO.26 września Rosja w podobny sposób próbowała obarczyć Ukrainę winą za niedawne wtargnięcie dronów w przestrzeń powietrzną Polski i Rumunii. To – według Kremla – miało wywołać wojnę między NATO i Rosją. Polskie oraz rumuńskie władze powiązały incydenty dronowe z Rosją.CZYTAJ TEŻ: Prezydent Nawrocki opowiedział o Piłsudskim. Zacharowa szaleje