Odkrycie po ponad 50 latach. Numer 76535, czyli próbka skały księżycowej pobrana w grudniu 1972 roku, musi zmienić nasze rozumienie historii Srebrnego Globu. Zdaniem naukowców z Lawrence Livermore National Laboratory poprawki wymaga także datowanie historii Ziemi. Ważąca około 156 gramów próbka pobrana w połowie grudnia 1972 roku przez astronautów z misji Apollo 17 po ponad pół wieku odkrywa tajemnicę. Ustalono, że materiał skalny powstał niemal 50 kilometrów pod powierzchnią Księżyca, ale tym, co zaskoczyło badaczy jest fakt, że nie nosi śladów gwałtownego oddziaływania sił, które powstają, gdy skały z dużej głębokości są wyrzucane na powierzchnię.Zdaniem części ekspertów, materiał znalazł się na powierzchni naszego naturalnego satelity w wyniku potężnego uderzenia, które utworzyło największy księżycowy krater, czyli Basen Biegun Południowy-Aitken. Evan Bjonnes i jego zespół przeprowadził analizy i ustalił, że uderzenie, które utworzyło Morze Jasności mogło wynieść na powierzchnię skały na późniejszych etapach jego formowania się.Intensywne bombardowania KsiężycaUstalono, że takie zdarzenie miało miejsce 4,25 mld lat temu, czyli 300 milionów lat wcześniej, niż dotychczas sądzono. To z kolei oznacza, że trzeba cofnąć w czasie okres intensywnych bombardowań Księżyca oraz zmienić pogląd na okres, w którym dochodziło do bombardowań Ziemi oraz innych planet.– To niewielka skała, ale przynosi wielką zmianę w rozumieniu wczesnej historii Księżyca. Jest jak kapsuła czasu sprzed 4,25 mld lat – tłumaczy Bjonnes.Czytaj także: Rewolucja w kosmosie. Trwają prace nad „samozjadającą się” rakietąJeśli faktycznie wówczas powstało Morze Jasności, to zapewne także inne duże kratery na Srebrnym Globie muszą być starsze niż się uważa. Oznacza to konieczność oszacowania na nowo, jak szybko Księżyc ostygł oraz jak często w Układzie Słonecznym dochodzi do wielkich bombardowań wewnętrznych planet.Serwis Kopalnia Wiedzy zwrócił uwagę, że wnioski płynące z analizy próbki numer 76535 są ważne w kontekście naszej wiedzy i historii Ziemi. Wiele śladów z okresu formowania się naszej planety zostało zatartych w wyniku procesów geologicznych i ruchów tektonicznych, dlatego oś czasu Ziemi kalibruje się z uwzględnieniem danych z Księżyca, a te najwyraźniej wymagają poprawki.