Limit dwóch lotów rocznie to kłamstwo. Materiały informujące o nowej polityce brytyjskiego rządu są fałszywe. Keir Starmer nie ogłosił nowej polityki dotyczącej limitu podróży. Z kolei Departament Bezpieczeństwa Energetycznego odcina się od domysłów Wbrew informacjom publikowanym w mediach społecznościowych, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer nie planuje wprowadzenia nowych przepisów dotyczących limitu lotów. Taką sugestię zawierały wpisy zamieszczone na Facebooku i Instagramie, generując tysiące wyświetleń.Informacje opublikowane na portalach społecznościowych nie są prawdziwe. Brytyjczycy nie będą musieli ponosić dodatkowych opłat związanych z podróżowaniem. Rzekome regulacje ograniczałyby pasażerów do dwóch podróży rocznie, a każdy kolejny lot samolotem generowałby karę pieniężną w wysokości 1000 funtów.Przepisy dotyczące rzekomego limitu podróży, miałby wejść w życie – jak przekonywały internetowe wpisu – 1 października. Jednak „Zielony limit podróży” nie jest prawdziwy, Brytyjczycy nie będą objęci żadnymi nowymi przepisami lotniczymi. Rzecznik brytyjskiego Departamentu Bezpieczeństwa Energetycznego, odnosząc się do przedstawionych materiałów, poinformował Agencję Reutera, że nie ma planów wprowadzenia wspomnianych przepisów.Biuro premiera oraz ministerstwo energii nie ogłosiły zmian w zakresie podróżowania. Brytyjskie linie lotnicze również nie odniosły się do owych wiadomości. Z kolei rzecznik Departamentu Transportu w rozmowie telefonicznej z brytyjskimi mediami określił informacje o nowym systemie jako kłamstwo. CZYTAJ TAKŻE: Premier Wielkiej Brytanii oskarżany o zbrodnię przeciwko ludzkościRząd nie planował zmian „Hansard” czyli oficjalny zapis rozmów parlamentarnych nie zawiera informacji dotyczących „zielonego limitu podróży”. Natomiast marcowy raport opublikowany przez Bibliotekę Izby Gmin wykazał, iż obecny rząd postanowił kontynuować strategię Jet Zero. Plan działania zakłada osiągnięcie zerowej emisji w sektorze lotniczym do 2050 roku. Wprowadzony w 2022 roku schemat obejmuje rozwój technologii, czy paliw lotniczych, które będą bardziej wydajne, niż te obecne. Z kolei „Zielony limit" odnosi się do systemu bezwizowego, który obowiązywał w Wielkiej Brytanii przed Brexitem, a nie jak przedstawiono w filmie do ograniczeń lotniczych.Rząd nie przedstawił żadnych wytycznych dotyczących „zielonego limitu podróży”. Jedyne informację ściśle dotyczące lotnictwa zawierają plany budowy nowego pasa na londyńskim lotnisku Gatwick. Keir Starmer nie ogłosił limitu podróży, który ograniczałby Brytyjczyków.