Barcelona – Real Sociedad 2:1. Robert Lewandowski strzelił jednego gola, Wojciech Szczęsny po raz pierwszy w tym sezonie wystąpił w bramce, a Barcelona pokonała Real Sociedad San Sebastian 2:1 w meczu 7. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Hiszpanii i awansowała na pozycję lidera. Spotkanie na Stadionie Olimpijskim Lluis Companys rozpoczęło się po myśli ekipy z Kraju Basków, która objęła prowadzenie w 31. minucie po strzale Alvaro Odriozoli.Krótko przed przerwą wyrównał francuski obrońca Jules Kounde. W 59. minucie drugiego gola dla mistrza Hiszpanii uzyskał strzałem głową Robert Lewandowski, któremu asystował wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Lamine Yamal. To czwarte trafienie polskiego napastnika w tym sezonie, a łącznie 73. w La Liga. W bramce „Barcy” po raz pierwszy w tym sezonie, a 31. w karierze wystąpił Wojciech Szczęsny. Polak był do tej pory rezerwowym, a miano golkipera numer jeden przejął po nim Joan Garcia, którego latem sprowadzono z Espanyolu Barcelona. 24-latek jednak w doznał kontuzji kolana i musi pauzować od czterech do sześciu tygodni.Szczęsny za GarcięJego miejsce zajął Szczęsny, który niemal dokładnie przed rokiem w dość podobnych okolicznościach w ogóle trafił do klubu ze stolicy Katalonii przerywając sportową emeryturę. Wtedy miał zastąpić leczącego poważny uraz Niemca Marca-Andre ter Stegena. Od początku tego roku 35-letni Polak był podstawowym golkiperem „Blaugrany”, wystąpił w 30 meczach we wszystkich rozgrywkach, zdobywając mistrzostwo i Puchar Hiszpanii.Czytaj też: Liga Mistrzów w Telewizji Polskiej. Świetne wieści dla kibicówLatem były zawodnik m.in. Arsenalu Londyn, Romy czy Juventusu Turyn zdecydował się przedłużyć umowę, ale było jasne, że ma być zmiennikiem Garcii. W niedzielę zagrał w oficjalnym meczu po raz pierwszy od 15 maja.Klęska RealuZespół trenera Hansiego Flicka z 19 punktami awansował na pierwsze miejsce w tabeli. Skorzystał na potknięciu prowadzącego dotychczas Realu Madryt, który w sobotę uległ w derbach stolicy Atletico 2:5 i stracił premierowe punkty w sezonie.„Królewscy” w pewnym momencie, m.in. po ósmym w sezonie golu Francuza Kyliana Mbappe, który otwiera klasyfikację strzelców, prowadzili 2:1. Do przerwy było już jednak 2:2, a w drugiej połowie całkowicie dominowali gospodarze. Dwa gole strzelił m.in. argentyński mistrz świata Julian Alvarez, a rezultat ustalił Francuz Antoine Griezmann.Jak przypomniała oficjalna strona internetowa Realu, ten zespół w meczu z lokalnym rywalem pięć goli stracił po raz pierwszy od niemal 75 lat.Czytaj także: FIFA ogłosiła maskotki na 2026 rok. „Symbolizują miłość do piłki nożnej”