„Wszechstronne rozwiązania”. W obecności wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza w Siemianowicach Śląskich podpisano umowę ramową na dostawę ponad 1200 pojazdów terenowych dla Wojska Polskiego. Chodzi m.in. o lekkie pojazdy rozpoznawcze oraz pojazdy terenowe 4x4. Jak podkreślił szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, to już kolejna ważna umowa zbrojeniowa podpisywana na Śląsku. Wcześniej, w sierpniu, w Gliwicach podpisano kontrakt na pozyskanie kolejnych czołgów K2, w tym pierwszych w konfiguracji K2PL. – Zmienia się struktura gospodarcza województwa śląskiego. Przemysł ciężki, w dużej mierze oparty o górnictwo, będzie przechodził teraz w przemysł obronny – ocenił szef MON. Umowę na dostawę ponad 1200 pojazdów terenowych dla Wojska Polskiego podpisali w czwartek: szef Agencji Uzbrojenia gen. bryg. Artur Kuptel oraz prezes zarządu Rosomak S.A. Cezary Dominiak. „Wszechstronne rozwiązania w polskim przemyśle” W toku umowy będą zawierane kontrakty wykonawcze na dostawę rodziny pojazdów, w tym: lekkich pojazdów rozpoznawczych, samochodów ciężarowo-osobowych wysokiej mobilności, pojazdów terenowych 4x4, warsztatów technicznych i pojazdów na bazie platformy KIA LTV, wraz z pakietami logistycznym i szkoleniowym. Jak wskazał Kosiniak-Kamysz, lekkie pojazdy rozpoznawcze Legwan już służą w polskim wojsku i Straży Granicznej, dobrze sprawdzając się m.in. na granicy polsko-białoruskiej. – Wszechstronne rozwiązania, które występują dziś w polskim przemyśle, dają szanse na mobilność, bezpieczeństwo – powiedział minister.Zobacz także: Rosja testuje Zachód. „Wojna toczy się o metr od nas”