Od północy. Od północy ze środy na czwartek przywrócono ruch na części przejść granicznych z Białorusią. Otwarto dwa drogowe i trzy kolejowe przejścia, jednak większość pozostaje zamknięta ze względu na zagrożenia hybrydowe i presję migracyjną. Na przejściu Terespol–Brześć znów mogą przekraczać granicę samochody osobowe, a w Kukurykach–Kozłowiczach pojazdy ciężarowe. Wznowiono także ruch kolejowy w trzech punktach: Kuźnica Białostocka–Grodno, Siemianówka–Swisłocz oraz Terespol–Brześć. Łącznie działa pięć przejść – dwa drogowe i trzy kolejowe. CZYTAJ TEŻ: Wizy dla migrantów. Zawiadomienie do prokuratury na MorawieckiegoDecyzja została podjęta rozporządzeniem ministra spraw wewnętrznych i administracji po zakończeniu rosyjsko-białoruskich manewrów „Zapad-2025”.Rząd: bezpieczeństwo priorytetem, granica pod kontroląPremier Donald Tusk podkreślił, że otwarcie przejść to kompromis między bezpieczeństwem a interesami gospodarczymi, m.in. przewoźników i PKP Cargo. Zaznaczył jednak, że możliwość ponownego zamknięcia granicy pozostaje w rękach rządu. MSWiA tłumaczy, że ograniczenia na innych przejściach wynikają z utrzymującej się presji migracyjnej i zagrożeń hybrydowych. CZYTAJ TEŻ: Gdzie nie wolno latać dronem? Lista miejsc objętych zakazem jest długaWładze przypominają, że już wcześniej zamknięto część punktów granicznych – m.in. w Kuźnicy i Bobrownikach – w związku z kryzysem migracyjnym i represjami wobec Polaków na Białorusi.