839 dni w areszcie. W marcu hiszpański sąd apelacyjny unieważnił wyrok skazujący Daniego Alvesa, który był oskarżony o gwałt. Po procesie pełnym niejasności i po 14 miesiącach spędzonych w areszcie, były piłkarz Barcelony został zwolniony z więzienia. Alves w trakcie kariery zdobył aż 43 trofea. Jednak jego reputacja została poważnie nadszarpnięta po oskarżeniach o... gwałt.Dani Alves uniewinniony przez Sąd Najwyższy KataloniiIncydent miał mieć miejsce w toalecie jednego z barcelońskich klubów nocnych. Po 14 miesiącach spędzonych w więzieniu Alves stracił kontrakty sponsorskie, a także rozpadło się jego małżeństwo z Joaną Sanz, która w 2024 roku złożyła pozew rozwodowy.Mimo że piłkarz nie przyznał się do winy, został skazany na 4,5 roku więzienia oraz na zapłatę odszkodowania w wysokości 150 tysięcy euro, z czego część pokryli jego bliscy, w tym rodzina Neymara. Organy ścigania nie uznały jego wersji wydarzeń. Jednak 28 marca 2025 roku Sąd Najwyższy Katalonii jednogłośnie uniewinnił Alvesa, wskazując na liczne nieścisłości w dowodach i zeznaniach oskarżycielki oraz brak przekonujących dowodów.Po 839 dniach spędzonych w areszcie, 42-letni były piłkarz odzyskał wolność.Czytaj też: Wielka szansa Polaka. Gamrot dostał wymarzoną walkę