Niespodziewana deklaracja. Rosyjski dyktator Władimir Putin nieoczekiwanie zaproponował USA przedłużenie traktatu START, ograniczającego arsenały nuklearne. Obecna umowa wygasa w lutym 2026 roku. Miałaby zostać przedłużona o rok. Teraz Putin czeka na ruch Donalda Trumpa w tej sprawie. START to umowa dwustronna zawarta w 2010 roku pomiędzy Rosją a USA, która ma na celu redukcję i ograniczenia zbrojeń strategicznych – głowic nuklearnych i środków ich przenoszenia. Składa się z 16 artykułów i zobowiązuje oba państwa do ograniczenia liczby swoich głowic nuklearnych, rozmieszczonych na środkach przenoszenia, do 1550 sztuk. Również liczba środków przenoszenia miała zostać ograniczona - do 800.– Aby nie prowokować dalszego wyścigu zbrojeń, uważamy za uzasadnione podjęcie próby utrzymania status quo ustanowionego w traktacie START w obecnym, dość burzliwym okresie – powiedział Władimir Putin. Zobacz też: Znaleźli i wytknęli słaby punkt atomowego lidera. „Zły moment dla Rosji”Putin deklaruje gotowośćRosyjski przywódca zdeklarował, że Rosja „nadal jest gotowa przestrzegać głównych limitów określonych w nowym traktacie START przez rok po 5 lutego 2026 r”.– Następnie, na podstawie analizy sytuacji, podejmiemy decyzję, czy utrzymać te dobrowolne, narzucone sobie ograniczenia. Uważamy, że środek ten będzie wykonalny tylko wtedy, gdy Stany Zjednoczone postąpią w podobny sposób i nie podejmą działań, które podważają lub naruszają istniejącą równowagę sił odstraszających – podkreślił Putin.Jak zauważa agencja Reutera, jest to zmiana w polityce Kremla, który do tej pory twierdził, że „będzie współpracować z Waszyngtonem w tej sprawie, gdy stosunki między oboma krajami się poprawią”. Rozmowy w kwestii redukcji zbrojeń są utrudnione przez rosyjską agresję w Ukrainie i dotychczasowe fiasko rozmów rozejmowych.Ameryka reaguje na propozycjęBiały Dom w poniedziałek ocenił, że rosyjska propozycja „brzmi całkiem dobrze”. Rzeczniczka Karoline Leavitt przekazała, że prezydent USA Donald Trump jest świadomy propozycji i zamierza publicznie się do niej odnieść.Zobacz także: Nuklearna pomoc od Rosji. Szokujące ustalenia wywiadu