Życiowa przemiana sportowca. Kiedy wielu jego rówieśników marzy o garażu pełnym luksusowych samochodów, Lewis Hamilton wkrótce po 40. urodzinach... pozbył się swojej kolekcji. Siedmiokrotny mistrz świata Formuły 1 Lewis Hamilton zaskoczył fanów zmianą zainteresowań. Jak przyznał, na poważnie zainteresował się dziełami sztuki. Garaż Brytyjczyka mieścił kiedyś 15 ekskluzywnych Ferrari, Mercedesów i McLarenów, wartych łącznie ponad 13 milionów funtów. Teraz jednak Hamilton przyznaje, że „pozbył się wszystkich samochodów” i coraz bardziej interesuje się sztuką.Samochody były częścią życia sportowca od najmłodszych lat. Kierowca zaczynał od wyścigów gokartami, a potem szybko awansował, aż trafił do Formuły 1. Odniósł 105 zwycięstw, więcej niż jakikolwiek inny kierowca w historii tego sportu. Ten sukces dał Hamiltonowi zarobki, które pozwoliły na kupno jednych z najrzadszych i najdroższych samochodów na świecie. Ale w wieku 40 lat gusta kierowcy zaczynają się zmieniać.Hamilton zamienia luksusowe auta na dzieła sztuki. Zrobiłby jeden wyjątekMimo to, jest jeszcze jedno kultowe Ferrari, które porusza jego serce. – Gdybym miał kupić samochód, byłoby to (Ferrari) F40. Ale to piękne dzieło sztuki – przyznał Lewis Hamilton.Obecnie sławnego kierowcę często można zobaczyć na motocyklu. W przededniu Grand Prix Azerbejdżanu sportowiec przyznał, że chce wreszcie przerwać passę braku miejsc na podium: – Wygrana jest mało prawdopodobna, biorąc pod uwagę moje miejsca od szóstego do ósmego w tym sezonie. Ale odkryłem kilka rzeczy i nad nimi pracuję. Mam nadzieję, że ten weekend będzie początkiem czegoś nowego.Wyścig w Baku rozpocznie się w niedzielę o godz. 13:00 czasu polskiego. Liderem cyklu po szesnastu eliminacjach jest Australijczyk Oscar Piastri z zespołu McLaren, który zwyciężył w stolicy Azerbejdżanu w ubiegłym roku. Żaden kierowca nie wygrał jeszcze tej imprezy dwa lata z rzędu.CZYTAJ TEŻ: Najszybszy człowiek świata na emeryturze. „Łapię zadyszkę na schodach”