„Polecam każdemu”. W lasach trwa prawdziwy wysyp grzybów. W TVP Info podpowiadamy, jak zbierać je bezpiecznie i z głową. – W tym roku możemy liczyć na podgrzybki, maślaki, ale także na koźlarze i kurki. Te ostatnie, choć niewielkie, potrafią wypełnić cały koszyk – powiedział na antenie TVP Info dziennikarz TVP3 Wrocław Nikodem Rubelek, który wybrał się na grzybobranie do Chrząstawy Małej na Dolnym Śląsku.Reporter rozmawiał z grzybiarzami, których spotkał w lesie.– Grzybnia już się rozwinęła i zaczynają pojawiać się naprawdę ładne owocniki. Najbliższy tydzień będzie najlepszym momentem w tym roku na zbieranie grzybów – podkreślił jeden z nich.– Zaczynają pokazywać się kanie, będą prawdziwki, podgrzybki, maślaki. To czysta przyjemność – atrakcja, świeże powietrze. Polecam każdemu – dodał inny.Jak ostrzega red. Rubelek, nie każdy grzyb, który wygląda apetycznie, jest jadalny. – Okazy jadalne bywają często mylone ze swoimi groźnymi sobowtórami. Na przykład kanie można pomylić z muchomorem sromotnikowym. Dlatego ważna rada dla grzybiarzy – niezależnie, czy zbieramy od lat, czy dopiero zaczynamy – swoje zbiory warto zanieść do sanepidu. Tam specjaliści sprawdzą koszyk i podpowiedzą, czy mamy do czynienia z bezpiecznymi gatunkami – zaznaczył dziennikarz.„Nie wycinać!”Red. Rubelek zapytał też prof. Artura Gryszkina z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu o prawidłową technikę zbierania grzybów.– Należy pamiętać, by podejmować grzyby w całości, czyli je wykręcać. Ułatwia to identyfikację. Grzyby bywają bardzo podobne pod względem kształtu i wyglądu, dlatego nie powinniśmy ich wycinać. Wykręcony owocnik pozwala dokładnie stwierdzić, z jakim gatunkiem mamy do czynienia. A pomyłka może nas naprawdę drogo kosztować – ostrzega ekspert.Leśnicy i specjaliści przypominają także o podstawowych zasadach bezpieczeństwa podczas grzybobrania. Warto poinformować bliskich, dokąd się wybieramy i gdzie zamierzamy zbierać grzyby. Należy mieć przy sobie naładowany telefon, a jeśli to możliwe – także powerbank.Zobacz także: Śmiertelnie groźna moda na jedzenie muchomorów. GIS reaguje