Ostatnie słowa Masaryka ujawnione. Jakie były ostatnie słowa czczonego pierwszego prezydenta Czechosłowacji Tomaša Garrigue Masaryka? Po latach zagadka została rozwiązana. Koperta z listem, w którym zapisano, co powiedział mąż stanu przed śmiercią została otwarta w piątek podczas uroczystości z udziałem prezydenta Petra Pavla. Słowa Masaryka, który był prezydentem Republiki Czechosłowacji w latach 1918-1935, zostały spisane przez jego syna Jana. Od tamtej pory pozostawały zapieczętowane w liście – informuje Česky rozhlas, czeskie radio publiczne.Dokument, spisany głównie w języku angielskim, najprawdopodobniej nie pochodzi jednak – jak wcześniej sądzono – z 1937 roku, w którym zmarł Masaryk. Mógł powstać trzy lata wcześniej, gdy prezydent ciężko chorował i był przekonany, że jego życie dobiega końca.„Jeśli ludzie są niewykształceni i głupi, niewiele da się zrobić” – mówił filozoficznie Masaryk. W pięciostronicowym liście pierwszy prezydent Czechosłowacji opowiadał o zbliżającej się śmierci i pozostawia wskazówki dotyczące własnego pogrzebu. „Ludzie boją się śmierci, ale niepotrzebnie. Wystarczy tylko kupić sobie nowe ubranie, to wszystko” – zauważył.O kim Masaryk mówił, że jest głupcem?Masaryk odnosi się również do swojego politycznego dziedzictwa i przyszłości Czechosłowacji. „Będziecie kontynuować pracę. Wiecie jak, ale musicie być ostrożni” – zaapelował. Według niego mniejszość niemiecka powinna stanowić część państwa. „Dajcie im to, na co zasługują, ale nie więcej” – wzywał Masaryk. W swoim przesłaniu krytycznie oceniał przywódcę słowackiego ruchu ludowo-narodowego Andreja Hlinkę. Nazywał go głupcem, ale jednocześnie apelował, by mu wybaczyć.Ciekawe były też losy listu. Jan Masaryk zmarł w podejrzanych okolicznościach zaledwie kilka dni po komunistycznym zamachu stanu w 1948 roku, w wyniku którego Czechosłowacja stała się krajem satelickim Związku Sowieckiego. List pozostawił swojemu sekretarzowi, Antoninowi Sumowi. Ten potajemnie wywiózł go z kraju.Sum i Lumir Soukup, inny były osobisty sekretarz Jana Masaryka, przez dziesięciolecia przechowywali list w bezpiecznym miejscu. W 2005 roku przekazali go Czeskiemu Archiwum Narodowemu pod warunkiem, że pozostanie zapieczętowany przez 20 lat. Okres ten minął 19 września.Uroczystość odsłonięcia listu odbyła się na zamku Lany, około 50 kilometrów na zachód od Pragi. Wziął w niej udział prezydent Petr Pavel. Eksperci ocenili autentyczność dokumentu, następnie został on publicznie odczytany.Kim był Tomaš Garrigue Masaryk?Tomaš Garrigue Masaryk, często nazywany po prostu TGM, był ojcem założycielem niepodległej Czechosłowacji po I wojnie światowej i upadku Austro-Węgier. Pochodził z biednej rodziny robotniczej, dzięki zamiłowaniu do nauki został profesorem filozofii.Jest powszechnie uważany za niezwykłego męża stanu, który posiadał wyjątkowe połączenie intelektu i zdolności politycznych. Przez cały okres sprawowania władzy pozostał skromnym i przystępnym ojcem dla swojego narodu. Podobnie działał także Vaclav Havel, pierwszy prezydent niepodległych Czech, który zwykł chodzić na piwo do knajpy U Zlateho Tygra.Masaryk pozostaje jedną z najbardziej czczonych postaci historycznych w kraju, a jego dziedzictwo jest spowite niemal mityczną aurą podziwu. Kult jest silny wśród Czechów, niezależnie od podziałów politycznych. Powszechnie mówi się o nim „Tatiček”, czyli czule „ojczulek”.Czytaj więcej: Kurze jajko, fusy, seanse spirytystyczne. Magia w II RP święciła triumfy