Dwie nowe partie na scenie politycznej. Joanna Senyszyn oficjalnie złożyła wniosek o rejestrację swojej partii pod nazwą Nowa Fala. Wniosek poparło ponad tysiąc osób, a proces rejestracyjny rozpoczął się 28 sierpnia. Równocześnie inny znany polityk, senator Wadim Tyszkiewicz, wraz z grupą samorządowców, zgłosił partię Nowa Polska, której wniosek złożono 10 września. Jakie są cele nowych partii? Czy mają szanse przetrwać na obecnej scenie politycznej? Obie inicjatywy wpisują się w próbę wykorzystania osłabienia popularności niektórych ugrupowań koalicyjnych, a jednocześnie próbę przełamania narastającej polaryzacji sceny politycznej – ocenia politolog prof. Kazimierz Kik. Nowa Fala Joanny Senyszyn – lewicowa alternatywaJoanna Senyszyn, ekonomistka i doświadczona polityczka z długim stażem w SLD, a także była posłanka i europosłanką oraz kandydatka na prezydenta w ostatnich wyborach. Zapowiada w rozmowie z „Rzeczpospolitą, że jej nowa partia Nowa Fala Profesor Senyszyn ma na celu wprowadzenie do Sejmu co najmniej 50 posłów i posłanek. Dziś ma już swoje logo, a przede wszystkim – złożony 28 sierpnia w sądzie wniosek o rejestrację partii, poparty przez ponad tysiąc osób.Nowa Fala chce postawić na lewicowe postulaty, takie jak zniesienie finansowych przywilejów kościołów, obrona praw kobiet i osób LGBT+. Choć wynik Senyszyn w ostatnich wyborach prezydenckich wyniósł zaledwie 1,09 proc., to chce wykorzystać rozpoznawalność wyniesioną z kampanii prezydenckiej, która co prawda doprowadziła do wyniku zaledwie 1,09 proc., ale skutecznie pomogła wypromować jej nazwisko. Pomogły w tym debaty telewizyjne, podczas których witała się z widzami słowami „kochani” i gestem uniesionych rąk, czy charakterystyczne czerwone korale.Wśród jej współpracowników znajdują się m.in. były prezes TVP Robert Kwiatkowski i były europoseł Marek Balt.Prof. Joanna Senyszyn wprost mówi, że chciałaby przejąć elektorat Lewicy, która jej zdaniem obecnie „kojarzy się głównie z aferami”. – Wybory prezydenckie pokazały, że Platforma Obywatelska łącznie z koalicjantami nie jest już w stanie zatrzymać marszu PiS do przejęcia władzy za dwa lata. I potrzebna jest nowa siła, na którą wyborcy będą mogli z przyjemnością zagłosować – mówi prof. Joanna Senyszyn.Czytaj także: Spór o ambasadorów. Wiceszef MSZ: Propozycja prezydenta nierealistycznaNowa Polska Wadima Tyszkiewicza – samorządowa i gospodarcza inicjatywaWadim Tyszkiewicz, senator i były prezydent Nowej Soli, wraz z senatorami z koła Niezależni i Samorządni Andrzejem Dziubą i Zygmuntem Frankiewiczem, tworzy partię Nowa Polska, która ma opierać się na trzech filarach: samorządności, gospodarce oraz bezpieczeństwie wewnętrznym i zewnętrznym. W odróżnieniu od Nowej Fali, Nowa Polska chce unikać akcentowania kwestii światopoglądowych, stawiając na praktyczne działania i angażowanie obywateli w decyzje dotyczące tych tematów. Twórcy tej partii podkreślają, że inicjatywa ma także odpowiadać na oczekiwania środowisk samorządowych i przedsiębiorców.– Wszystko przyspieszyło po wyborach prezydenckich, w które mocno się zaangażowałem. Bardzo przeżyłem przegraną Rafała Trzaskowskiego. (…) Jednak w końcu się otrząsnąłem i powiedziałem: słuchajcie, nie możemy bez walki oddać Polski ludziom nieodpowiedzialnym – mówił Tyszkiewicz. – My, stojący tutaj, wyobraziliśmy sobie tę nową, lepszą Polskę, która rozwija się bez podziałów, bez dzielenia na lepszy czy gorszy sort. Skupiającą ludzi, którym chce się chcieć, którzy mają doświadczenie, mają wiedzę i chcą tę Polskę zmieniać na lepsze – podkreślił. Wniosek o rejestrację partii złożono 10 września.Czytaj także: Wraca prestiż Luxtorpedy. Pendolino z Gdyni pod Tatry od 14 grudniaPolaryzacja i słabość koalicji – szansa dla nowych ugrupowań?Politolog prof. Kazimierz Kik zauważa, że obecna sytuacja polityczna charakteryzuje się rosnącą polaryzacją i zacieraniem się różnic pomiędzy głównymi obozami. Według najnowszych badań sondażowych, spośród partii koalicyjnych tylko Koalicja Obywatelska i Lewica przekraczają próg wyborczy, podczas gdy PSL i Polska 2050 notują wyniki poniżej tego poziomu. To właśnie w tej przestrzeni pojawiają się próby budowy nowych formacji, które mają za zadanie stworzyć alternatywę opartą bardziej na racjonalnych argumentach niż emocjach.Choć polityka europejska i polska pozostaną jeszcze przez jakiś czas zdominowane przez polaryzację, to próby przełamania tego trendu podejmowane są systematycznie – podkreśla prof. Kik. Jednocześnie wskazuje na porażki wcześniejszych inicjatyw, takich jak Ruch Palikota czy Kukiz’15. Mimo to założyciele nowych partii są przekonani o potencjale swoich ugrupowań, zaznaczając, że mają już rozbudowane struktury i znaczące wsparcie społeczności lokalnych.Czytaj także: Ostre słowa Żurka. „Skończyło się bezprawie i szukanie haków”