Na liście zaatakowanych m.in. Gucci i Balenciaga. Cyberprzestępcy włamali się do baz danych luksusowej grupy modowej Kering, do której należą takie marki jak Gucci, Balenciaga i Alexander McQueen. Ofiarą hakerów zidentyfikowanych jako organizacja Shiny Hunters mogły paść miliony zamożnych klientów. Grupa Kering potwierdziła, że do włamania do jej systemu doszło w kwietniu. Cyberprzestępcy wykradli m.in. imiona i nazwiska, numery telefonów i adresy e-mail klientów grupy, ale jak twierdzi Kering, nie skradziono żadnych informacji finansowych – takich jak numery kont bankowych czy dane kart kredytowych.Cyberprzestępcy zostali zidentyfikowani jako grupa Shiny Hunters. To organizacja, która według służb nie ma żadnego wyższego celu działania niż finansowy, czyli żądanie okupu.Kering zapewnił, że zgłosił włamanie odpowiednim władzom i powiadomił klientów „zgodnie z lokalnymi przepisami”.Czytaj też: Znany szef kuchni, zamiast gotować, obrabował trzy banki jednego dniaNowy ulubiony cel cyberzłodziei Według DataBreaches.net, strony internetowej śledzącej ataki hakerskie, hakerzy Shiny Hunters opublikował w lipcu na Telegramie przykłady pozyskanych danych, zawierające imiona, adresy e-mail i daty urodzenia niektórych klientów Gucci.BBC, które jako pierwsze poinformowało o potwierdzeniu naruszenia przez Keringa, podkreśliło, że opublikowane przez Shiny Hunters dane pokazują, ile niektórzy klienci marek premium wydają jednorazowo w sklepach. W niektórych przypadkach nawet 86 000 dolarów.Nie dziwi zatem, że luksusowe marki stały się jednym z ulubionych celów ataków hakerskich. Tylko w ostatnich miesiącach ofiarami cyberprzestępców stały się m.in. Louis Vuitton, Harrods czy Jaguar Land Rover. Zobacz również: Hakerzy atakują polskie szpitale. „Zagrożenie dla życia”