Strefa Gazy równana z ziemią. W ciągu ostatnich czterech dni 10 budynków Agencji Narodów Zjednoczonych do spraw Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie w Strefie Gazy padło ofiarą izraelskich ataków – poinformował szef UNRWA, Philippe Lazzarini. „Żadne miejsce nie jest bezpieczne w Gazie. Nikt nie jest bezpieczny. Naloty w mieście Gaza i na północy przybierają na sile. Coraz więcej ludzi jest zmuszonych do wyjazdu. Zdezorientowani i niepewni kierują się w nieznane” – napisał Lazzarini na platformie X.Szef UNRWA wskazał, że „tylko w ciągu ostatnich czterech dni 10 budynków organizacji zostało zaatakowanych w Gazie”. Sprecyzował, że to między innymi siedem szkół i dwie kliniki, które służą jako schronienie dla uchodźców. „Byliśmy zmuszeni przerwać opiekę zdrowotną w Beach Camp, jedynym dostępnym punkcie opieki zdrowotnej w regionie Wadi Gaza” – przyznał Lazzarini. Dodał, że „niezbędne usługi wodno-kanalizacyjne działają obecnie jedynie połowicznie”. Wezwał przy tym Izrael do wstrzymania ognia.Lekarze: Izraelskie wojsko celowo atakuje dzieciZagraniczni lekarze, którzy pracowali jako wolontariusze w Strefie Gazy, twierdzą, że leczyli ponad setkę dzieci postrzelonych w głowę lub klatkę piersiową. W ich ocenie stanowi to wyraźny dowód, że izraelskie wojsko celowo atakuje nieletnich. Holenderski dziennik „Volkskrant”, który opisał sprawę, wskazał, że wiele ranionych dzieci zmarło, inne przeżyły, choć odniosły poważne obrażenia.Stacja Al-Dżazira podała, że w poniedziałek w Strefie zginęło co najmniej 17 cywilów. W niedzielę odnotowano także dwa kolejne przypadki śmierci głodowej.Czytaj także: Zabójca Kirka „głęboko przesiąknięty lewicową ideologią”? Tak mówią znajomiNowa kampania Izraela wywołała międzynarodową krytykę. Władze nakazały wszystkim mieszkańcom Gazy, których jest około miliona, by opuścili miasto i udali się na południe. Wojsko twierdzi, że zrobiło tak około 200 tys. Palestyńczyków. Organizacje humanitarne alarmują o pogłębianiu się kryzysu humanitarnego w Strefie Gazy, w tym głodu, i ostrzegają, że masowe przesiedlenia tylko pogorszą tragiczną sytuację cywilów. Odwet Izraela - dziesiątki tysięcy ofiarWojna w Strefie Gazy trwa od 7 października 2023 roku, gdy rządzący tym terytorium Hamas napadł na południe Izraela, zabijając około 1,2 tys. osób i porywając 251. Jak informuje izraelska armia, z 48 osób nadal przetrzymywanych przez Hamas co najmniej 20 wciąż żyje.Według kontrolowanych przez Hamas władz Strefy Gazy w izraelskim odwecie zginęło około 65 tys. Palestyńczyków. Według ONZ i organizacji humanitarnych, liczba ta może być zaniżona. Jednocześnie Izrael atakuje Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu. Dochodzi tam po pogromów ze strony nielegalnych żydowskich osadników wspieranych przez armię.Ofensywa na Gazę jest też krytykowana w samym Izraelu. Przeciwnicy operacji zarzucają rządowi, że kontynuuje wojnę, lekceważąc los zakładników i żołnierzy, którzy mogą zginąć w nowej kampanii. Sondaże pokazują, że większość społeczeństwa opowiada się za porozumieniem z Hamasem, widząc w tym szansę na uwolnienie więzionych zakładników. Szefowie służb ostrzegli w piątek ministrów, że ofensywa „nieuchronnie” doprowadzi do zabicia porwanych – przekazała stacja Kan.Czytaj więcej: Izraelski atak na namioty uchodźców. „Zginęło wiele dzieci”